|
blondynkaaa_00.moblo.pl
Tak dobrze to znam a znów tak mi wstyd. Mówi że to był tylko flirt kilka cudownych min do złej gry. Unosi do gwiazd i maluje łzy. Mówi że to był tylko flirt
|
|
|
Tak dobrze to znam,
a znów tak mi wstyd.
Mówi, że to był tylko flirt,
kilka cudownych min do złej gry.
Unosi do gwiazd i maluje łzy.
Mówi, że to był tylko flirt,
a ja naiwna kocham się w nim.
|
|
|
|
doprowadzę cię do szału , wyprowadzę z równowagi , popsuje humor i podniosę ciśnienie . później zrobię sobie kawę , usiądę w fotelu i będę obserwować jak bardzo w tym momencie chciałbyś mnie zabić
|
|
|
Gdzieś zgubić emocje i ponad ziemię wznieść się, nie pamiętać jak zdrada krzywdzi serce i nie pamiętać, że kiedyś było pięknie. Niektórzy ludzie już nie zmienią się na lepsze.
|
|
|
śmiech, to jeszcze nie szczęście.
|
|
|
Kiedy jestem smutna czytam stare wiadomości i udaję że otrzymałam je dopiero przed chwilą. Taki mały trik aby na mojej twarzy zagościł szczery uśmiech.
|
|
|
Proszę Cię tylko o jedno: odezwij się! Tylko tyle. Wymagam zbyt wiele?
|
|
|
Definicja miłości? to poranek z pocałunkiem na ustach. bezpieczeństwo w ramionach. czuły dotyk na skórze. obecność, nawet gdy nie trzeba. nieograniczone szczęście. potrzeba czucia się ważnym. czyiś oddech na karku. połączenie ust. opieka, w każdej chwili. trzymanie za rękę w najtrudniejszych momentach. pomoc, bezinteresowna. przytulanie by dać poczucie wartości. tak. mam swoją definicję, taką prywatną. ale określę ją jednym słowem - On.
|
|
|
Wychodzimy na dwór. Wyzywamy się. Bijemy na środku ulicy. Buszujemy po sklepach. Śmiejemy na cały głos. Przytulamy. Spacerujemy. Krzyczymy. Klniemy. Śpiewamy. Obgadujemy. Zachowujemy się jak dzieci. Nie myślimy. Przebiegamy na czerwonym świetle. Wyśmiewamy się z ludzi. Jesteśmy wredne. Udajemy pojebane. Cieszymy się. Jesteśmy jak siostry. Trzymamy się razem. To jest przyjaźń.
|
|
|
Uwielbiam ich za śmianie się na całe miasto i zwalanie kto ma najgłupszy śmiech, za te wszystkie przypały i za to, że zawsze są ze mną, w tych złych i jak i dobrych momentach.
|
|
|
wczoraj skakałam z radości, uśmiechałam się przez cały dzień, nawet powiedziałam bratu, że go kocham.Nie, nie chodzi o ciebie, zdałam sobie sprawę, że moje życie jest równie wspaniałe bez Ciebie ..
|
|
|
jak będziesz czegoś potrzebowała to dzwoń. - wyszedł całując ją w czoło. złapała telefon i wybrała jego numer. po kilku sekundach znalazł się tuż przy niej. - nawet nie zdążyłem kurtki założyć. - rzucił śmiejąc się. - czego potrzeba? - spytał chwytając ją za rękę. - Ciebie.. - wyszeptała cicho zagryzając wargę.
|
|
|
|