|
blondbond.moblo.pl
wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty.
|
|
|
` wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty. ; *
|
|
|
` to co dajesz mi, płynie w mojej krwi. x3 ; *
|
|
|
` idziemy razem przez park, trzymamy za rękę. oddycham dzięki Niemu, bo jest dla mnie tlenem. upajam się bez końca, ponieważ nie znam granic. jest dla mnie wszystkim, świat dziś mógłby się zawalić. ; *****
|
|
|
` 23.11.2oo9r.! Przemek ;*
|
|
|
` milion myśli w mojej głowie, w każdej jest Twa osoba. ; *
|
|
|
` wciąż pamiętam te chwile, które dałeś mi, te momenty w których jesteśmy tylko my. ta magia która otacza ciągle nas.. ; *
|
|
|
` miłość jest wtedy, gdy On wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech. i wtedy, gdy patrząc na innych facetów uważasz, że czynisz grzech. i gdy On wciąż ma ten błysk w oku, chociaż ostatnio sporo przytyłaś. a gdy trochę podetniesz włosy, On widzi, że coś zmieniłaś. miłość jest wtedy, gdy On choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze. i wtedy, gdy pijecie szampana, choć zajął gdzieś siódme miejsce. i wtedy, gdy On dawno zasnął, a Ty nadal na Niego patrzysz.. // :****
|
|
|
` chcę, żebyś nigdy mnie nie zapomniał. żebyś w każdej kolejnej kobiecie szukał mojego zapachu, smaku i kształtu. MOJEGO głosu, MOJEGO spojrzenia. mojej uległości i mojej nieobliczalnej radości. mojej nieobliczalności.. i mojego zachwytu. wspaniałych kobiet jest wiele. na pewno spotkasz ich wiele.. ale nie takich jak ja. bo ja jestem niestety.. tylko jedna. ; ]
|
|
|
``` to było wtedy, kiedy spała u mnie drugi raz.. wstała wcześniej niż ja, bo kiedy wszedłem do kuchni, ona siedziała już z kawą w ręku, miała lekko mokre włosy, gdzieniegdzie kropelki wody wsiąkały w moją koszulę, bo miała ją na sobie. jak tak na nią patrzyłem, po prawie nieprzespanej nocy, bez makijażu, z wilgotnymi włosami, widziałem najpiękniejszą dziewczynę, jaką znałem. nadal jest taka.. idealna.. z niesamowitym uśmiechem i spojrzeniem. z takim głupim grymasem kiedy nie chce mi się wyprasować koszuli. marzenie każdego faceta, właśnie wtedy zrozumiałem, że ją kocham... - tego wieczora Ona ze mną się rozstała.. bo wcześniej jej tego nie okazywałem.. ```
|
|
|
` wydawało się jej, że zdążyła otrząsnąć się z takich bzdur jak zauroczenie i miłość.. chciała TYLKO czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć, że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna.. // :( ; *
|
|
|
` trzyma mnie myśl, że nawet myjąc zęby, będąc bez makijażu, malując bezustannie paznokcie u nóg, jedząc musli na śniadanie.. Ty jesteś. :* i wcale mi nie przeszkadza, że często wyglądam przy Tobie jak nieogarnięte dziecko ^^, cieszę się do słońca, skaczę po trawniku.. to nic, prawda.? ważne, że nie muszę nikogo udawać. przy Tobie po prostu czuję się sobą. nieważne, czy w pidżamie, czy w sukience. // ; **
|
|
|
` czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno. lub rzucić nim o ścianę. lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz... // ;
|
|
|
|