|
blebubu.moblo.pl
Usiadła zapłakana na chodniku bocznej uliczki. Nie wiedziała co ma zrobić. Ona kolejny raz przez niego nie wie czy chce dalej żyć. Końcem rękawa ulubionej przemoknię
|
|
|
Usiadła zapłakana na chodniku bocznej uliczki. Nie wiedziała co ma zrobić. Ona, kolejny raz przez niego nie wie czy chce dalej żyć. Końcem rękawa ulubionej, przemokniętej bluzki ociera rozmazany przez łzy tusz. Padał ulewny deszcz. Ona nie zważała na to że moknie. Siedziała, tak jakby na chwilę wyszła z tego cholernego świata. Widzieli ją wszyscy przechodzący, Ona widziała tylko Jego z inną. Było bardzo zimno. W świetle księżyca widziała cień zbliżający się do niej. Był to jakiś chłopak. Dla niej może zwykły, Ona dla Niego niezwykła. Delikatnie położył i otulił jej ramiona swoją kurtką. Spojrzał jej głęboko w oczy. Odsuwając kosmyk włosów z jej twarzy. Ona znała go bardzo dobrze. Wiedziała że mu na niej zależy. Ale uciekła. Uciekła dlatego , że bała się kochać jej małym zranionym sercem . / kesha1234 .
|
|
|
dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez? nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami? zamieńmy się rolami z mężczyznami. zacznijmy się zabawiać, każdym napotkanym facetem, bez skrupułów. wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa. jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia. wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'. zero zaangażowania, emocji. wypierzmy się ze wszelkiego uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości. niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się, jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca.
|
|
|
podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę. spuścił swój speszony wzrok, ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy. - zapomnę. - wyszeptała odchodząc. słyszał z oddali jak zanosi się płaczem. kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę, delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę. podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy; paczkę żelek, papierosa i zapałkę. żelki miały symbolizować ich wspólną miłość. obydwoje kochała równie bardzo. papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego. a zapałka? zapałka miała symbolizować, niewykorzystane szanse. wierzyła, że uda się jej zapalić ją po raz kolejny, ale On jej na to nigdy nie pozwolił.
|
|
|
Bo po deszczu znowu pojawi się tęcza. ;***
|
|
|
Dziewczyna usiadła na łóżko z oczami całymi we łzach, wyjęła z trorebki paczeke najdroższysz papierosów i najdroższą wódke . prubując o nim zapomnieć.
|
|
blebubu dodał komentarz: |
22 maja 2010 |
|
-usiadłam późnym wieczorem przed komputerem. zrobiłam sobie kakao, zapaliłam papierosa i otworzyłam górną pokrywę laptopa. zaczęłam sprawdzać meila itd.. włączyłam komunikator GG bo dawno w sumie nie sprawdzałam. zaczęłam po kolei odczytywać zaległe wiadomości od znajomych. jak małe, naiwne dziecko wierzyłam, że jednak zobaczę wiadomość od niego. w pośpiechu przesunęłam kursorem na jego nazwę, popatrzyłam na jego opis. napisał do mnie. jakby nigdy nic, co słychać. odpisałam, że okej, bo przecież trzeba poudawać. dusiłam w sobie wszystkie emocje. zapytał co u mnie słuchać i jak układa mi się ze sprawami sercowymi, unikając odpowiedzi zapytałam o to samo. odpisał wspaniale mysląc że dałam sobie z nim spokój. z pamięci odpisywałam, że sie cieszę.. - dlaczego z pamięci ? aż tak bardzo byłaś zajęta ? - nie.. aż tak bardzo płakałam.. // xbanalnieskaplikowanax
|
|
|
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze.
|
|
|
` .cześć, moge cię zjeść? ♡ // neellyy
|
|
|
-każdy ma jakiś swój świat i swoje zabawki.. -tia, tylko szkoda ze on ma klocki a ja mam lalki... :D // ewklove
|
|
|
Dlaczego nie jesteś żeczą którą można schować do kieszeni i poprostu mieć?
|
|
|
|