|
Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie milczenie.— J. Borszewicz
|
|
|
Tak naprawdę trudno było zdefiniować naszą relację. Nie byliśmy parą, ale trzymaliśmy się razem. Byliśmy gdzieś pomiędzy.
|
|
|
chciałabym, żeby kiedyś mówiono: o patrz, jej sięudało
|
|
|
Trzeba odróżniać. Dobro od zła. Prawdę od kłamstwa. Złudzenia od rzeczywistości. Miłość od atrapy. Syf od porządku. Pocałunek od przelizania. Deszcz od plucia. Twarz od mordy."
|
|
|
Może w innym czasie, innym miejscu, z innym bagażem doświadczeń, ewentualnie w innej rzeczywistości, znowu się spotkamy i przeżyjemy razem życie, które dzisiaj nas przerosło.
|
|
|
Nasze życie wypełnione na przemian grzechami i wyrzutami sumienia.
|
|
|
"Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu."
|
|
|
"Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu."
|
|
|
To takie smutne, wszystko takie smutne; przeżywamy nasze życie jak idioci; a potem umieramy.
|
|
|
Pilnuj się, aby nikt Cię nie lekceważył, nie zbywał ani po Tobie nie deptał. Powiedz po prostu: “Chwileczkę, jestem warta wszystkiego, kochanie.”
|
|
|
I już nie tęsknię,
bo zdałam sobie sprawę,
że znów robię to
niewzajemnie.
|
|
|
"Mnie z nim wiele łączy. Jego ze mną mniej."
|
|
|
|