|
blackpottage.moblo.pl
Przyzwyczajenie to siła która nie pozwala nam zapomnieć i powiedzieć koniec ...
|
|
|
Przyzwyczajenie to siła która nie pozwala nam zapomnieć i powiedzieć "koniec" ...
|
|
|
Przybliż się, chcę Ci powiedzieć coś na usta.
|
|
|
Jeśli każdy chce coś od Ciebie, a nie z Tobą, to pora powiedzieć nie.
|
|
|
Cieszy ją to, że nie będąc już z Nim. On nadal wie, że może liczyć na jej pomoc i powiedzieć jej o wszystkim.
|
|
|
Czasem, z otchłani naszej podświadomości
wynurzają się takie myśli,
których powiedzieć na głos nie mamy śmiałości…
|
|
|
Noc, to taka dobra przyjaciółka, której możesz zwierzyć się ze wszystkiego, a dzień, to zwykły znajomy z którym często zmagasz się uważając, by nie powiedzieć za dużo.
|
|
|
Nie jest sztuką powiedzieć komuś "kocham".
Sztuką jest kochać naprawdę,dziś,jutro,za miesiąc-ze wszystkimi konsekwencjami,jakie to słowo ze sobą niesie.
|
|
|
Pocałuj mnie czasem
ot tak
bez powodu
z rana
wieczorem
w kuchni przy obiedzie
gdy siedzę i milczę
gdy śpię nawet
kiedy Ci smutno, wesoło
gdy mnie pragniesz na zabój
i gdy jesteś słaby
bo słońce na niebie
bo deszcz zaczął padać
bo nie wiesz, co powiedzieć
byle kiedy
po prostu
z serca
dla zabicia czasu
gdy nudny film w TV
bo rozlane mleko
bo telefon dzwoni...
i nie wiesz od kogo
gdy smutek w Twym sercu
gdy dzika radość
w tańcu
przy piwie
w drzwiach "przelotem"
gdy ktoś Cię wkurzy
i gdy rozśmieszy
bo cisza i pustka
bo zbyt wiele ludzi
w czółko, policzek
usta, ucho, rękę
gdzie chcesz
i jak chcesz
bylebym tylko
nie zmieniła się...
w powietrze
(jutrzejszego ranka).
/ Znalezione w necie
|
|
|
Są takie chwile, sytuacje, ludzie, którzy sprawiają, że się rumienimy. Wstyd o tym powiedzieć głośno, ale często jest nam z tym dobrze.
|
|
|
Szłam ulicą. Padał drobny kapuśniaczek. Ludzie wymijali się pospiesznie. Każdy wyglądał jak cień, który tylko miga między latarniami, a kamienicą. Potem znika. Różnokolorowe te cienie. Może to efekt barwnych płaszczyków, które stają się jeszcze bardziej wyraźne na tle szarości nocy... Miasto żyje. Co chwila oślepiało mnie światło samochodów. Na sąsiednim budynku podświetlano krzykliwe bilbordy. Noc w mieście jest niezwykłą. Wystarczy tylko uważnie patrzeć!
|
|
|
Wychodzę na ulice. Spaliny wypierają z płuc resztki jego zapachu. Otwieram parasolkę. Miasto przegląda się w kałużach. Pierwsze liście odrywają się od gałęzi i płyną rynsztokiem. Miasto. Moje miasto. Jesienne miasto. H.K
|
|
|
Bezpieczniej byłoby już się rozstać. Za chwilę zjawi się zazdrość, niepokój, strach, ból. Miłość? Boję się miłości. Nie chcę jej. Ten sam strach przed uzależnieniem, przed rozpłynięciem się w drugim człowieku, przed bólem utraty...
|
|
|
|