 |
bijaaaczzz.moblo.pl
A kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
 |
A kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
 |
Wyszłam z siebie. Wracam za 5 minut.
|
|
 |
koniec, początek , koniec .. i tak w kółko ,czy ja wyglądam na lalkę ? na marionetkę? która w każdej chwili będzie gotowa zagrać od nowa , od początku jeden i ten sam jebany wers, tekst i głupie miny. czy ja wyglądam jakbym leżała na półce sprzedaży z napisem 'weź mnie i pokochaj' czy myślisz ze co jakiś czas weźmiesz mnie do swojego użytku,a kiedy jest coś nie tak zwyczajnie mnie odłożysz? nie jestem pacynką! jestem człowiekiem z cholernie wielkimi uczuciami . jeśli już mnie wyrzucasz z powrotem na półki sklepowe , to nigdy po mnie nie wracaj.będę tak sobie cierpliwie czekała , na prawdziwą miłość
|
|
 |
a jutro ja będę udawać że mam na wszystko wyjebane .. założę za dużą bluzę i trampki, pójdę do sklepu, kupię wiśniowe delicje, podejdę do rzeki, usiądę na oblodzonym brzegu i będę sobie wyobrażała że nie istniejesz, że nie ma powodu abym się smuciła, a znając moje szczęście wracając do domu znów cię spotkam i powiem tylko nic nie znaczące "cześć" .
|
|
 |
Chciałabym zobaczyć siebie z perspektywy innych ludzi
|
|
 |
|
Wiesz, że to już koniec ale i tak wciąż się łudzisz .
|
|
 |
|
i nie żeby mnie interesowało to, że właśnie z nią piszesz. ale nie zdziw się jak dostanie ode mnie na przerwie lecącym zeszytem prosto w tył głowy. ostrzegam bo nie chciałabym Cię niechcący uderzyć kiedy będziesz z nią konwersował. także - chodź od dzisiaj ze spuszczoną głową, misiu! nie chciałabym zrobić krzywdy mojej miłości.
|
|
 |
|
czasami mam ochotę wybrać jego numer , zadzwonić do niego i wyrzucić z siebie wszystkie żale. brakuje mi jego obecności i ciągłych pocieszeń. są takie dni kiedy zapominam o jego odejściu, mam ochotę się ubrać i iść do niego, zapukać do drzwi i spędzić z nim cały wieczór. chciałabym czasami wtulić się w niego i nie mówiąc kompletnie nic poczuć, że jestem bezpieczna. brakuje mi jego obecności.. brakuje? nie to za małe słowo. straciłeś kiedyś najlepszego przyjaciela? pewnie teraz twoją odpowiedzią jest tak.. ale połowa z was nie wie jak to jest chodzić codziennie na cmentarz i nawijać do jego zdjęcia na przerażającym grobie. /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
miłość zaczyna się w momencie kiedy bez oporów mogłabyś wyrwać serce ze swojej piersi i wręczyć Mu je z nonszalanckim uśmiechem. nie bałabyś się, że mógłby je wziąć, po czym bez żadnych skrupułów wyrzucić do najbliższego śmietnika. ufasz Mu, mimo opinii jakie krążą wokół Jego osoby. rani Cię, jednak tłumaczysz sobie to tym, że żaden człowiek nie jest idealny, każdy popełnia błędy, które mogą odbić się na drugiej osobie. to właśnie ten moment kiedy na pytanie 'jesteś zakochana?' odpowiadasz krótkie 'nie' po czym z powagą dodajesz 'nie jestem zakochana, ja kocham'. [net]
|
|
 |
jakoś leci. ja ogarniam pracę domową z wosu, On rozpakowuje się w moim sercu. [net]
|
|
 |
|
To trudne, pogodzić się z czyimś odejściem .
|
|
|
|