 |
bijaaaczzz.moblo.pl
Kiedyś do mnie dotrze że niektórych ludzi nie zatrzymam. Oni przechodzą przez nasze życie od tak dla 'urozmaicenia'. Czasami zostają na trochę a przez te kilka miesię
|
|
 |
Kiedyś do mnie dotrze, że niektórych ludzi nie zatrzymam. Oni przechodzą przez nasze życie od tak, dla 'urozmaicenia'. Czasami zostają na trochę, a przez te kilka miesięcy czy nawet lat, potrafią nieźle namieszać i pozostawiają po sobie cholerny syf, który my zamiast szybko posprzątać, podlewamy milionami wylanych łez.
|
|
 |
Gdybym zniknęła tak z dnia na dzień. Urwałabym kontakt z wszystkimi, tak po prostu ich olała, wątpię, żeby ktokolwiek zauważył, żeby moje odejście wzbudziło w kimś niepokój, strach, czy smutek. Byłoby to tak samo mało ważne dla innych, jak ominięcie ślimaka na chodniku.
|
|
 |
|
Jeżeli ktoś mi powie że , wie co czuje , to chyba spadnę z krzesła i zacznę płakać ze śmiechu .
|
|
 |
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć gdy Cię widzę.
|
|
 |
Po prostu za Tobą tęsknię, to wszystko.
|
|
 |
A może nie chodzi o romantyczne gesty. Być może romantyczność naprawdę jest przereklamowana i zbędna. Może tak naprawdę chodzi o to, aby mieć pewność. Że on jest, będzie i nie odejdzie z byle powodu. Że można na niego liczyć. Polegać na nim. Czuć się bezpiecznie w znaczeniu psychicznym i fizycznym. Romantyczne gesty szybko się kończą. Zostają po nich jedynie puste pudełka po czekoladkach i zasuszone róże.
|
|
 |
Mimo wszystko, naiwnie czekam, lecz nie wiem na co.
|
|
 |
gadać sobie mogę, a i tak gdy na mnie spojrzysz zapominam, że trzeba oddychać.
|
|
 |
|
Wiem że jestem bardzo niezdecydowana. Raz słucham reggae, a zaraz później włączam metal. Raz nałożę białą, a dzień później czarną bluzę. Raz mam ochotę Cię przytulić, a zaraz potem dać w twarz i wykrzyczeć ''Czemu mnie kurwa nie kochasz?!"
|
|
 |
Nie umiem spojrzeć Ci w oczy tak abyś nie dostrzegł w nich miłości.
|
|
 |
tęsknie. w chuj tęsknie. jak temu zaradzić? nie wiem. rozmowy przez telefon, przez skeypa czy różnego rodzaju sms nigdy nie zastąpią mi jego bliskości, jego ciepła, jego pocałunków. nic nie zastąpi mi spotkania z nim i wpatrywania się w jego brązowe tęczówki. dużo bym dała, żeby teraz był przy mnie, objął mnie i szepnął jak bardzo kocha. gdybym miała taką możliwość, wsiadłabym, choćby zaraz, w autobus, pociąg, samochód, samolot, czy jakikolwiek inny pojazd i pojechałabym do niego. nie brałabym wiele, bo po co, skoro przy nim miałabym wszystko. miałabym miłość.
|
|
|
|