|
bialyanioleek.moblo.pl
Przestało mi zależeć.w końcu zmądrzałam.Na reszcie się ocknęłam budząc się z tego głębokiego snu z niedowierzaniem zastanawiałam się nad tym jaka byłam naiwna wier
|
|
|
Przestało mi zależeć.w końcu zmądrzałam.Na reszcie się ocknęłam,
budząc się z tego głębokiego snu,z niedowierzaniem,zastanawiałam
się nad tym jaka byłam naiwna,wierząc własnej podświadomości,która Ci ufała..
|
|
|
nie jesteś jakiś superfajny. nie myślę o tobie 24h na dobę. i nawet nie jaram się tobą, gdy cię widzę. ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsc, gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać.
|
|
|
A Ty myślisz, że dlaczego każdego wieczoru zakładam Twoja bluzę? Gdybyś był dla mnie przeszłością wyrzuciłabym ją razem ze stertą Twoich zdjęć, które nadal wiszą na ścianie.
|
|
|
-Ciii... Słyszysz?
-Co?
-Zgniatane marzenia, topiącą się nadzieję i umierającą miłość.
|
|
|
zamykała oczy i widziała jego usmiech
|
|
|
I wtedy spojrzałeś na mnie tymi słodkimi niebieskimi oczami, a ja dostrzegłam w nich
coś wiecej niż tylko przyjaźń... Uczucie, które siłą dorówna nawet śmierci.
|
|
|
Chciałabym, abyś spojrzał w moje oczy i szczerze powiedział, że mnie kochasz.
|
|
|
A teraz, a teraz zakochaj się we mnie na serio.
|
|
|
I szczerze mówiąc to nigdy nie spodziewałam się ,
że wszystko to, czego szukam, zostało ukryte właśnie w Tobie.
|
|
|
Nawet gdy w dzieciństwie bawiła się lalkami, już wtedy Ken zdradzał Barbie, szedł do innej zostawiał ją, a ona płakała w kącie. wtedy jeszcze nie wiedziała, że bardzo podobnie będzie wyglądało jej życie za kilka lat.
|
|
|
siedziała na ławce w parku i słuchając muzyki czekała na przyjaciółkę. w ostatniej chwili rodzice odwołali ich wspólny wyjazd więc mogła nacieszyć się chwilą wolności. zobaczyła, że kilka ławek dalej siedzi jakaś para. byli odwróceni do niej tyłem, jednak czuła, że są sobie bliscy. uśmiechnęła się i pomyślała, że przecież ona przeżywa dokładnie to samo. wybrała numer swojego chłopaka. odebrał po trzecim sygnale. dziwnym zbiegiem okoliczności zauważyła, że chłopak z ławki oddala się od dziewczyny i także odbiera telefon. nie była w stanie wykrztusić ani słowa. ta bluza, kaptur.jak mogła być taka głupia i się nie zorientować!?słyszała w słuchawce głos swojego chłopaka wymawiającego jej imię. -nienawidzę cię.-wyszeptała i zobaczyła, że jej były już chłopak także ją dostrzegł i zaczął biec w jej kierunku. uciekła. nie chciała go znać. po drodze wpadła na swoją przyjaciółkę, gdy zapytała co się stało odpowiedziała tylko, że to koniec. koniec jej życia.
|
|
|
|