|
bells_ta_nienormalna.moblo.pl
Mam zamiar wypić FRUGO z wódka zeby poczuć słodki smak dzieciństwa z gorzkim smakiem życia... ♥ bells ta nienormalna
|
|
|
Mam zamiar wypić FRUGO z wódka, zeby poczuć słodki smak dzieciństwa z gorzkim smakiem życia... ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Proszę Cię Mój Kochany! Zakochaj się we mnie! ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter. ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Mężczyzna zakochuje się tak, jakby spadał ze schodów: to po prostu wypadek.
|
|
|
Bo pragnę, abyś powiedział mi że jestem Ci potrzebna. Że be ze mnie nie jest tak fajnie. ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
To jak Cię nazywam ''Czubek'' czy inne takie to tylko droczenie się z Tb, za tym kryje się coś więcej. Co? Może miłość do Ciebie... Sama już nie wiem. ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Może będzie następny, ale to nie znaczy, że pokocham go tak jak Ciebie. ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
_____Miłość po cym wszystkim?____
|
|
|
Mira biegła przed siebie! Chciała uciec stamtąd i być jak najdalej! Oczy błękitne jak niebo bezchmurne łzawiły. Niebo płakało. Jej biała sukienka w kwiatki powiewała. Ogniste włosy, długie jak grube nicie zasłaniały jej oczy. Nic już nie widziała, ale biegła! Biegła z całych sił potrącając przechodniów! Upadła. Można było poczuć zapach krwi. Wstała. Pobiegła dalej. ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Co było powodem tej sytuacji? Oczywiście On. Czekoladowooki blądyn. Chciał popisać się przed kumplami. Pijany chciał zgwałcić swoją dziewczynę! Lecz udało jej się uciec. Cudem wydostała się z jego rąk i uciekła! Biegła! A co było w tym wszystkim najgorsze? To że nadal go kochała, po tym co jej zrobił! Nie chciała już żyć. Straciła wszystko! Całą swą szczęśliwą miłość! Pobiegła na most! Piękny drewniany. Drzewa szumiały i kołysały się lekko. Słońce świeciło! Ach...Jak pięknie. ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Mira weszła na drewnianą balustradę mostu... Oczy wyschłe z łez, pozostawiły tylko po sobie ślady na policzkach. Wiatr ochładzał jej twarz. Nagle usłyszała jakiś głos: ''Nie skacz! Proszę Cię ie skacz!''. Mira spojrzała w strone głosu. Był to chłopak, którego znała tylko z widzenia. Miał zielone oczy jak kociak. Jego głos był przerażony. Twarz wyrażała proźbe. Ale co z tego? Spojrzała w zimną tafle wody. Most od wody dzieliło kilka set metrów. Wzieła oddech i skoczyła. Słyszała tylko przerażony krzyk chłopca...♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
Siadam soobie na łóżku ,opieram plecy o zimną ścianę , nogi przysuuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi . Dłoonie zaciskają się w pięść , której uścisk jest tak mocny , że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę . Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność , która z dnia na dzień mnie wykaańcza! ♥ bells_ta_nienormalna
|
|
|
|