|
bedeczekac.moblo.pl
Żyjemy w świecie w którym jak nie będziesz firmowo ubranym nie masz kumpli nie wiem czyje :P
|
|
|
Żyjemy w świecie, w którym jak nie będziesz firmowo ubranym nie masz kumpli ;// / nie wiem czyje :P
|
|
|
Ogarnij chłopie. Myślisz , że jesteś taki zajebisty , że każda dziewczyna w mieście jest Twoja ? -.- żeby Twój ojciec nie miał tyle hajsu i żebyś nie miał takiego auta , w którym codziennie sie lansujesz z inna panna to by Cie nikt nie zauważał , skarbie ! :) / bedeczekac
|
|
|
Zarzuć na siebie najładniejszą kieckę , pierdolnij mocny make-up, nałóż najwyższe szpilki i wypierdalaj na balet. nie przejmuj się nim. A on niech patrzy i żaluje co stacił. / bedeczekac
|
|
|
To był zjebany dzień. Siedziałam w pokoju ogarniając fejsa i słuchając dobrego bitu. Usłyszałam nagle dzwonek do drzwi. Mama poszła otworzyć i zaczeła głośno płakać, wybiegłam z pokoju rozkminiając o co chodzi , gdy nagle zobaczyłam policję. Powiedzieli , że brat miał wypadek i umarł na miejscu, kurwa to jest jakiś koszmar , nadal w to nie wierze. Spoczywaj w pokoju braciszku [*] . / bedeczekac
|
|
|
Siedziałam z kumplami na boisku pijąc piwo, gdy zobaczyłam , że idziesz z tą swoją blond pizdą. podeszłam do Was i spytałam Jej jak się czuje , po tym jak odbiła mi chlopaka, powiedziała, że zajebiscie, a chwile pozniej znalazla sie w szpitalu. Ma szczescie , że mnie kurwa od niej odciągneli, bo bym zabiła Tą sukę. / bedeczekac
|
|
|
- Pierwszy raz mówisz tak o jakimś facecie. - No.. - Tylko się nie zakochuj! - Za późno.
|
|
|
powiedział , że to koniec - odchodzi . zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi , pieprzony żart . jednak on był poważny . zamilkłam . odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach , czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przecież muszę być silna , nie mogę się załamać . powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu , choć ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddać , nikt nie mógł poznać po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie , kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanować . skulona usiadłam na krawężniku krzycząc , czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . otępiona , zalana łzami , spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu..
|
|
|
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać.Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami. / fejss.
|
|
|
|