 |
beatka135.moblo.pl
nie wiem w co grasz ale przestało mnie to bawić.
|
|
 |
nie wiem w co grasz, ale przestało mnie to bawić.
|
|
 |
ej, weź oszalej, tak jak tylko lubisz.
|
|
 |
Jednak moje marzenia na zawsze pozostały tylko marzeniami.
I choć z góry obserwuje Twoje łzy to nie mogę już podejść do Ciebie i ,
gładząc po tych miękkich jak len włosach,przytulić z zapewnieniem że bedzie
dobrze ,przyjmując w moje ramiona Twój płacz.Nie ma mnie przy Tobie bo stałeś
się częścią mnie ,której nie mogłem posiadać.
Szepnąłes mi wtedy gdy Kaoru Cię zostawił.Pamiętasz?Drżałeś i płakałes,
a ja tak bardzo chciałem Ci pomóc.Nie umiałem...
Byłem tylko w stanie mu wkopać.
Nie byłeś na mnie zły,tylko tak smutno patrzyłes tymi swoimi oczkami
koloru gorącej czekolady.A teraz zrobiłem Ci to samo co Kao.
Zostawiłem Cie,a Ty płaczesz.I on Cię przytula.
Ale ja odeszłem z miłości.Tak Shin,kochałem Cię,a Ty placzesz.
I nadal kocham.Wlasnie dlatego skoczyłem wtedy z tamtego mostu,
widząc Wasz pocałunek.
|
|
 |
człowiek naraża się na łzy, gdy raz pozwoli się oswoić.
|
|
 |
moja intymnosc miedzy scianami.
|
|
 |
- A tak w ogóle, co robisz na tych spacerach?
- Nie chcesz wiedzieć.
- Chcę.
- Mówię wszystko to, czego nie powiem tobie, lub to, czego chcę ci oszczędzić.
- Na przykład?
- Jak: Idź do diabła!
|
|
 |
Bez Ciebie nigdy się nie wyspie marząc tylko nocami.
|
|
 |
Siadałam przy komputerze, czekałam 3 sekundy,
ledwo zdążyłam się ogarnąć,
a już witałeś mnie z gwiazdką przy dwukropku.
|
|
 |
Nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z Tobą.
Najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć,
bo rozsadza mnie irytacja na Ciebie i cały świat.
Potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego
z potoku moich łez. I dopiero wtedy,
gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką,
spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam,
że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi,
zapuchniętymi oczami rodem z horrorów.
|
|
 |
kupmy sobie miłość.
taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu.
taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie.
z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami.
zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy.
|
|
 |
mam psychiczną grypę na tle sercowym. i choćbym brała gripex tonami, piła ferwex i teraflu...to i tak żaden inny rutinoskorbin mi w miłości nie pomoże..
|
|
 |
Nie jestem godzien, ściano, abyś mię ciągle syciła zdumieniem...
|
|
|
|