|
be_bold.moblo.pl
Hej mam ten sam problem ze skrzynka.. jak chcesz pisz na maila martix795 wp.pl
|
|
be_bold dodał komentarz: |
13 grudnia 2018 |
|
Każde uderzenie mojego złamanego serca sprawia mi ból, zupełnie jakby burzyło fundamenty tego kim byłam, będąc przy Tobie, zatracając mnie w ruinach mojej osobowości.
|
|
|
"Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić.Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da by zapomnieć."
|
|
|
Kolejny raz gdy poddajesz się bez walki. Kolejna kłótnia, stłuczone szkło i wylane łzy. Jak mam wierzyć we wspólną przyszłość kiedy wciąż wymykasz mi sie z rąk? Wychodzisz rzucając wszystko, zamiast postarać się. Nie dajesz szansy by to zatrzymać, niszczysz fundamenty domu, który zbudowaliśmy na naszych sercach.
|
|
|
"Życzę Ci bogactwa.
Otaczamy się przedmiotami,
bo łatwiej nam ukryć się w ich cieniu.
Łatwiej nimi zasłonić widok,
którego nie chcemy zobaczyć.
Jednak one nie uchronią
nas przed ciemnością smutku,
w którym znikną nawet ich kształty.
Życzę Ci, abyś miała czym podeprzeć się w ciemności." Pamiętasz...? Wtedy nie rozumiałam co miałeś na myśli, byłam głupiutką nastolatką nie mającą pojęcia co ją czeka. Wszystko idzie nie tak a ja usilnie próbuje ukryć smutek, odwrócić wzrok, wypełnić pustkę. Siedem lat temu nie miałam pojęcia o czym mówiłeś. Teraz już wiem. Żałuję, że nie ma Ciebie bym mogła się podeprzeć w tej ciemności, która pochłania moje serce.
|
|
|
Odszedłeś tak nagle, zostawiając mnie z tym wszystkim. Z sercem na dłoni, w którym jeszcze tliła się wiara w Ciebie, że nie jesteś jak inny, że Ty mnie nie zostawisz, że można Ci ufać. Ciężko by ten płomień wiary wciąż się tlił jeśli brakuje Twojej miłości. Zanurzając się w ziemnej kawie zatracam się w sobie. Otwierając drzwi, które niczym odwrotność Puszki Pandory wysysają ze mnie wszystko co dobre, nie zostawia chaosu, zostawia Pustkę. Spieszę się by napisać Ci jeszcze słów kilka, nim zatracę się kompletnie w gładkiej tafli oceanu bez uczuć. Byłeś wszystkim co miałam. Zmieniłeś mnie, na lepsze. Byłeś fundamentem mojej dobrej wersji. Ryzykowałam oddając Ci serce, obiecałeś, że go nie upuścisz. Odszedłeś tak nagle... Łamiąc wszystkie obietnice. Więc dlaczego, nie mogę Cię zapomnieć i nadal Cie kocham...?
|
|
be_bold dodał komentarz: |
9 maja 2016 |
|
Potrzebowałeś miłości, więc Cie pokochałam. Potrzebowałeś czuć się bezpiecznie, więc przytuliłam Cie do swej piersi. Potrzebowałeś wsparcia, więc byłam przy Tobie w każdej chwili, zawsze. Dawałam Ci wszystko czego potrzebowałeś,nie prosząc o wiele w zamian. Tylko o Twoją miłość.. Oddałam Ci serce. Małe, kruche, podatne na rany. Przyjąłeś je, zabrałeś całą radość i miłość, zostawiając moje serce puste, zniszczone. Dałam Ci wszystko czego potrzebowałeś. Teraz zostałam z niczym, cieniem bez uczuć jak emocjonalna dziwka.
|
|
|
To nic, że złamał Ci serce. Popraw koronę i otrzyj łzy. Złamał Ci serce i zrobi to znowu. Bo wybaczysz mu, raz za razem. A z każdym złamaniem będzie się ulatniać cząstka Twojej miłości do niego aż wreszcie nie zostanie nic. Cierpliwość osiągnie swoje apogeum. Twoje serce będzie puste, samotne, opuszczone. Będziesz zła. Wściekła bo nie miałaś z kim pogadać. Jeszcze bardziej zraniona bo gdy traciłaś grunt pod nogami nie było nikogo, kto podałby Ci rękę. Będziesz z tym wszystkim sama, przyjaciele Cię zawiodą, bo w końcu... To tylko ludzie. Oni już tak mają. Zawodzą , rozczarowują, łamią serca. Nie zatrzymasz tego, nie zmienisz. Możesz tylko pozbierać okruchy serca i iść dalej. Świat dalej istnieje a Ty musisz dać mu radę.
|
|
|
Oddałam mu serce,delikatne i wciąż podatne na rany. Zaufałam mu,wierząc że będzie należeć do niego już na zawsze. Lecz tak na prawdę zabrał tylko z niego to co najlepsze,oddając wyprane z uczuć i z mnóstwem ran. Po raz kolejny.. Ostatnim pocałunkiem zabrał mi oddech. Ostatnim dotykiem zabrał całe ciepło które dawała mi jego złudna miłość. Ostatnim słowem zabrał wszystko.. Wspomnienia,uczucia,myśli o nas,całe szczęście.. Wszystko spakował w małe pudełko zabierając ze sobą i zostawiając z niczym. Po raz kolejny się zawiodłam. Po raz kolejny boli.. Po raz ostatni.
|
|
|
|