|
bansujdziwko.moblo.pl
Wiesz co kiedy piszę o tych smutkach łzy lecą.
|
|
|
Wiesz co, kiedy piszę o tych smutkach łzy lecą.
|
|
|
I kurwa chcę wódki, wiem, że jak coś się schrzani nie będzie dobrze, wiem że zrobię się głupsza niż jestem.
|
|
|
Nie ma opcji i gadki o szkole, myślisz, że dam radę się skupić i walczyć o swoje? Nie ..nie zdołam świecić oczami do chemiczki, która robi zdjęcia oczami, nie zdołam robić maślanych oczu do 'koksa' od historii, nie dam też rady pierdolić po angielsku bo brak mi w zasobie słownika polskich słów by opisać ten rozpierdol w głowie .
|
|
|
I co chcesz mi zabrać teraz człowieka, z którym jestem zżyta jak z nikim na tym świecie. Mr Bóg...rozpierdalasz mi życie, dziękuję bardzo za Twoją sprawiedliwość, zostaw mi ojca.
|
|
|
Lekko nogą wystukuje rytm tego bita, który mnie wita i na nowo w inny stan wprowadza. Rap to władza . Słyszysz serce powoli przestaje mi bić , nie chce kurwa w tym bagnie tkwic .Śpiewanie to moja praca , nie jednego koksa w parter sprowadza...a ja wciąż na nowo się w tym chce zatracac
|
|
|
Nie powiem, że jesteś głupi bo wyjątkowo nie,..jesteś bardzo sprytny ..albo znasz mnie na tyle i wiesz kiedy Cie nienawidzę a kiedy Cie kocham.
|
|
|
Tak uważaj Pydo bo akurat będę puszczała w obieg ludzi włażących mi z błotem w życie, na pewno pogłaskam ich po głowie bo Ty tak chcesz, nigdy nie byłam i nie będę lamusem....chcesz zarażę cię swoim wirusem.
|
|
|
Nie przejmuję się tym co ludzie mówią ich bełkot jest płytki, są słabi i cały czas to okazują, nie odegrają w moim spektaklu żadnej roli...myślę, że to ich zaboli.
|
|
|
Nic do powiedzenia, wszystko już zostało powiedziane..jednak piszę, bo lubię to robić..jakoś sprawia to, że czuję się lepiej.
|
|
|
Najlepiej wyjechać gdzieś nie koniecznie daleko, starczy świadomość że nie masz kontaktu z światem tylko ty i natura.
|
|
|
Więc plan jest taki, jak te nasze luzaki, spodnie opuścimy bluzy na siebie włożymy czapki na skosie,
nie będziemy odbierać telefonów, szlugami częstować swoją spragnioną duszę od nikotyny.
czasami sobie przypomnimy o nich kiedy tylko nadejdzie nagła potrzeba, pomachamy im ręką przed nosem i pójdziemy sobie skosem udając że nie widzimy.
|
|
|
Hmm....co ona sobie właściwie myślała? że będą razem? Przecież doskonale wiedziała, że znowu będzie chodziła podkurwiona mimo to nie będzie mogła się doczekać codziennej rozmowy z nim o niczym ale to ją mimo wszystko fascynowało... i co w tym takiego nadzwyczajnego? No nic...po prostu zajebiście
nie może bez niego żyć...nauczyła się funkcjonować tylko z nim ..jej świat to są dwie osoby nie jedna ..a bez niego to...cmentarz wspomnień, pogrzebanych na amen, być może miała nadzieje że wskrzeszą tamte dni. Zrobić z tego syfu las i spalić go tak na raz.
|
|
|
|