|
bajecznaa.moblo.pl
jeśli nie masz odwagi marzyć nie masz odwagi żyć
|
|
|
jeśli nie masz odwagi marzyć, nie masz odwagi żyć
|
|
|
dzień, w którym powiem sobie dość będzie karą za twój błąd
|
|
|
początek wakacji, czyli czas kiedy chodzę spać o 2, wstaje o 12. nie jem śniadań ani obiadów i obżeram się słodyczami, pijąc litry wody w upalne dni. chodzę w byle jak spiętych włosach i brudnych ciuchach. w pokoju mam ciągle bałagan i oglądam całymi dniami filmy. i jedyne czym się przejmuję to czy następnego dnia nie będę musiała iść do sklepu po coś do obiadu, bo mama zapomniała kupić.
|
|
|
Był poniedziałek,wcześnie skończyliśmy lekcje.Wracałam z przyjacielem, do domu,wybraliśmy się na spacer po okolicy,uliczki były opustoszałe,a samochody przejeżdzały raz na pięć minut,jednak gdy doszliśmy to głównej drogi,samochody przejeżdżały tam co chwilę,więc zeszliśmy do parku przy drodze,usiedliśmy na górce.Przyjaciel zaczął mamrotać coś pod nosem,chciałam się dowiedzieć co mówi,jednak gdy pytałam o co chodzi mówi,że nie będzie zawracał mi tym głowy,jednak ja nie dawałam za wygraną,nagle uslyszałam głuchą ciszę,nie słyszałam ani latających ptaków,ani szumiących drzew,ani przechodzących obok ludzi,tylko jego słowa, tóre do dziś pamiętam dokładnie 'To trudne,nie umiem Ci tego powiedzieć,ale... Kocham Cię',czułam jak drżą mu nogi i że jego słowa są w 100% prawdziwe,przeszła przeze mnie wtedy radość i poczułam motylki w brzuchu,bo w końcu TEŻ GO KOCHAŁAM. Powiedziałam mu to.To był najlepszy dzień mojego życia i dalej jest,gdy go wspominam w głowię słyszę ciepło jego słów i jego zapach
|
|
|
jestem wredną suką. ranie bliskich sobie ludzi. robię wszystko żeby było ciężko ze mną wytrzymać. nie zaznałam w życiu prawdziwego szczęścia. nie potrafie przytrzymać przy sobie faceta na którym mi zależy. mogłabym jeszcze napisac tutaj że jestem beznadziejna, ale nie zrobie tego. chuj mnie obchodzi co myślą o mnie inni, jestem sobą - nic na to nie poradze. biore życie takie jakie jest i staram sie być szczęśliwa na przekór wszystkim.
|
|
|
był blisko. tylko to wystarczyło by była bezgranicznie szczęśliwą.
|
|
|
kocham burze. lubię oglądać mecze, chodzić w za dużych koszulkach i trampkach. od siatkówki wolę kosza z kumplami. wolę śmiać się z chłopakami niż obgadywać innych z dziewczynami. nie lubię czytać książek za to lubię gry komputerowe. jarają mnie sportowe samochody i ścigacze. wiem czym jest spalony. dzięki tacie znam zasady większości gier zespołowych. lubię gra w karty. od komedii romantycznych wolę dobry film akcji. mam ciężki charakter. jestem wredna i trudno mnie lubić, ale tak jest mi dobrze. i nie oznacza to że nie potrafię kochać
|
|
|
mieć przyjaciela i móc cieszyć się jego obecnością każdego dnia, to największy skarb
|
|
|
jeżeli miłość to ból, wiemy tu coś o miłości
|
|
|
- o czym marzysz ? - o pocałunku w strugach deszczu, a Ty? - żeby zaczęło lać
|
|
|
'wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.' ♥
|
|
|
|