|
baalonovaa.moblo.pl
leżysz na łóżku w za dużej koszulce i getrach z niedbale związanymi włosami. obok stoi butelka Jacka Daniels'a w uszach słuchawki z ulubioną muzyką na full. leżysz i
|
|
|
leżysz na łóżku w za dużej koszulce i getrach, z niedbale związanymi włosami. obok stoi butelka Jacka Daniels'a, w uszach słuchawki z ulubioną muzyką na full. leżysz i nie przejmujesz się niczym, tylko tym co aktualnie dzieje się w Twoim życiu, zupełnie zapominając o tym, że właśnie taką uwielbiał Cię kiedyś najbardziej.
|
|
|
-Chyba wiesz czym jest obsesja, skarbie?
-Być może..
-To właśnie czuję do Ciebie.
|
|
|
, eyy , mam parę pytań a propo dawnych marzeń . czemu pozwoliłeś by legły w gruzach .?
|
|
|
Jesteś seryjnym mordercą. Zabiłeś moją pewność siebie, radość życia i ufność.
|
|
|
, mówią, że dziewczyny są skomplikowane, kur.wa spójrz na Niego .
|
|
|
, chodź zakochamy się , .?
|
|
|
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
|
Słuchawki w uszy, ulubiona playlista i 'mamtowdupizm'.
|
|
|
Winię Disney'a za moje wysokie oczekiwania względem mężczyzn. Umieram ze strachu, kiedy przejeżdżający samochód zwalnia obok mnie. Przewracam poduszkę na Zimną Stronę. Nie dzwonię pierwsza. Nienawidzę matematyki. Tworzę w swojej głowie scenariusze dotyczące tego, co by było, gdybym... Jestem uzależniona od herbaty i słodyczy. Uważam, że faceci mają o wiele łatwiej od kobiet i uwielbiam siedzieć na kanapie w szlafroku i nic nie robić. Stoję przed szafą pełną ciuchów i nie widzę nic, w co mogłabym się ubrać. Uwielbiam czytać książki i często słucham jednej piosenki tysiąc razy - aż ją znienawidzę. Śpiewam pod prysznicem. Chciałabym, żeby we wzniosłych ( i nie tylko) momentach mojego życia pojawiała się muzyka - jak w filmach. Kręci mnie parapsychologia. Śpię ze pluszowym misiem . Jestem nieuleczalna.
|
|
|
Było około 22, weszłam na gadu aby sprawdzić czy jesteś. Byłeś, jak zawsze na mnie czekałeś, jednak tym razem pisałeś ze mną jakoś dziwnie. Zapytałam – coś się stało kochanie? – nic, ale strasznie za tobą tęsknie – odpisałeś. – skarbie, ale widzieliśmy się kilka godzin temu. – wiem, że chcę znowu cię zobaczyć. Spotkajmy się za 10 minut na stacji. – napisałeś. Zdziwiło mnie to, ponieważ odkąd byłam z Tobą nigdy nie chciałeś się spotkać o tej porze, ale zgodziłam się, chociaż na dworze było -15 stopniu. Ubrałam się szybko i pędziłam na stację. Gdy dochodziłam, ty już tam byłeś, chociaż miałeś dłuższą drogę niż ja. Podeszłam do Ciebie. – no już jestem skarbie. – powiedziałam. – przepraszam, że wyciągnąłem cię na taki mróz o tej porze, ale musiałem cię zobaczyć i znowu poczuć zapach twoich perfum. – powiedziałeś i mocno mnie przytuliłeś…
|
|
|
widzisz prosiaczku .. puchatek po prostu też ma czasem wyjebane .
|
|
|
, i stane pod twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż w końcu otworzysz, wykrzycze jak cholernie mi ciebie brakuje !
|
|
|
|