|
as123456789.moblo.pl
Kilka h wcześniej piszę do mnie Twoja siostra później śnisz mi się całą noc. I o chuj tu chodzi? oo ASs
|
|
|
Kilka h wcześniej piszę do mnie Twoja siostra, później śnisz mi się całą noc. I o chuj tu chodzi?;oo/ASs
|
|
|
Wróciłeś. Śniłeś mi się całą pierdoloną noc, i było jak kiedyś i niby po co?/ASs
|
|
|
Po 11 godzinach w pracy padam na pysk, ale nie zamieniłabym jej na żadną inną już. Jeszcze tylko jutro i o 18 zaczynamy weekend. ;) Nie wierzyłeś we mnie, mówiłeś, że znowu moim światem będzie komputer i telefon, a tu niespodzianka. Dałam radę i jestem z siebie dumna, a Ty>? Ty skończysz na dnie, za dobrze Cię znam. Kochasz mnie, ale nie potrafisz być ze mną, bo powiedziałam Ci co jest dobre, a co złe. Wyznaczyłam granice jeżeli chodzi o alkohol, dałam wybór, jednak wybrałes picie. No cóż, życie, no nie? Mogę tylko życzyć powodzenia w dalszym staczaniu się. To nic, że dalej Cię kocham. To nic. Poradzę sobie bez Ciebie./ASs
|
|
|
Rzucona na głęboką wodę - "to ja Cię zostawię samą, bo muszę pilnie wyjechać". Telefon do szefa i tylko słyszałam "da radę". Stres jak nie wiem co, ale cholera udało się :) Dałam radę i jestem z siebie cholernie dumna./ASs
|
|
|
Upadałam nie raz i nie dwa, setki razy usuwał mi się grunt spod nóg. Płakałam, przeklinałam, w złości raniłam innych, waliłam głową o ściane, gryzłam wargi z bólu i zaciskałam pięści. Nie mogłam złapać oddechu przez płakanie i chwilami się prawie dusiłam. Milion razy "zaczynałam od nowa". Parę razy próbowałam odebrać sobie życie, ale jestem. Jestem dzisiaj silniejsza o kilka blizn, milion łez. Mam pracę, idę na prawo jazdy - bo odstawiamy leki i jest ok, mam przyjaciół, rodzinę. Ale boli świadomość, że tego nie widzisz, boli świadomość, że kiedy dowiedziałeś się tego wszystkiego - nie chciałeś bym była przy Tobie. Cholernie Ci współczuje i żałuje, że nie moge być obok, ale to Ty wybrałeś. Nie ja. Jednak wiem, że kiedy minie szok, kiedy przestanie tak boleć, kiedy pogodzisz się z tym, to napiszesz. Mam takie przeczucie, że to jeszcze nie koniec, że los na Nas jeszcze postawi. Dziwne./As
|
|
|
Chcę już sobotę po 18, wiedząc, że w niedziele się w końcu wyśpię. 11 godzin codziennie jest cholernie meczące, ale jestem szczęśliwa. Cholernie szczęśliwa, tylko kiedy przychodzi wieczór, a ja biorąc kubek gorącej herbaty siadam przed drzwiami włącza mi się tęsknota za tym co było. Czego już nie będzie. Patrze na swoją rękę, gdzie pojawiły się ostatnio nowe blizny i do oczu napływają mi łzy. Jak ktoś, kto był dla mnie najważniejszy na świecie mógł mnie tak cholernie zranić. Nagle przychodzi sms " Trzymasz się? W piątek zjeżdżam, więc w sobotę się widzimy. Cholera stęskniłem się za Twoimi oczami maleńka". Uśmiecham się do telefonu ze świadomością, że kocham A i, że to Twoje "tęsknie", tak naprawdę nie ma znaczenia, bo to i tak jest zakazane. Ten świat jest dziwny, pojebany, sama nie wiem jak to określić. Ale wstałam, kolejny raz. Dam radę, jeszcze kilka tyg i Wrocław. Wtedy już wszystko się naprawdę zmieni.../ASs
|
|
|
No to pierwszy dzień w pracy zaliczony ;))/ASs
|
|
|
Wierze, że jeżeli ludzie są sobie naprawdę przeznaczeni, to los postawi ich jeszcze na swojej drodze, żeby mogli to wszystko naprawić i zacząć od nowa./ASs
|
|
|
|