 |
apocotymitu.moblo.pl
i pomimo tego jak bardzo cierpię nadal potrafię się porządnie uśmiechnąć mam talent.
|
|
 |
i pomimo tego jak bardzo cierpię, nadal potrafię się porządnie uśmiechnąć, mam talent.
|
|
 |
wiesz, zabrałaś mi Go. zabrałaś kogoś, dzięki komu mogłam funkcjonować. kogoś dzięki komu wstawałam z uśmiechem i dzięki komu nie zasypiałam - bo rzeczywistość była tak piękna, że nie było czasu na sen. kogoś dzięki komu nauczyłam się walczyć z przeciwnościami losu i wyciskać z życia jak najwięcej.
|
|
 |
chyba do końca życia będę się jarać, że to właśnie ja mogłam dotykać twoich wyjebanych włosów, pomagać ci sciągać tą ciepłą bluze i całować w policzek ale tak inaczej. inaczej niż wszystkich.
|
|
 |
brakuje mi chwil w których miałam na wszystko wyjebane. / kashiya
|
|
 |
tyle pierdolenia że świat jest za coś.
|
|
 |
kiedy słyszę ten bit czuje się idealnie, wyrafinowana bania trwa.
|
|
 |
miłość jest wtedy, gdy zalejesz swoje ulubione płatki sokiem pomarańczowym zamiast mlekiem. obsesja jest wtedy, gdy zjesz te płatki w ogóle tego nie zauważając.
|
|
 |
jesteś jak zdjęcia z dzieciństwa. kiedy na Ciebie patrzę to nie wiem czy mam się zacząć uśmiechać czy wybuchnąć spazmatycznym płaczem.
|
|
 |
piłam, bo chciałam utopić swoje smutki, ale teraz te cholerstwa nauczyły się pływać.
|
|
 |
Są takie momenty w życiu, w których lepiej być najebanym.
|
|
 |
szłam z kumplem z treningu gdy przy otwieraniu coli złamałam paznokieć. ' kurwa, no!' - krzyknęłam. kumpel stanął pytając co się stało. ' paznokcia ujebałam ' - odpowiedziałam. ' jebany plastik w dresach, nosz kurwa' - powiedział, wyprzedzając mnie i udając , że nie zna mojej persony. wybauszyłam oczy, po czym podbiegłam do Niego ze słowami: 'że co?' - dalej nie mogąc uwierzyć jak mnie nazwał. ' głupia jesteś - jeszcze się popłacz bo Ci tips odpadł' - odpowiedział mi. walnęłam Go w głowe dodając: ' spierdalaj dresie, to nie tipsy '. wyśmiał mnie dodając: ' kurwa .. dresie ? popatrz na siebie koczkodanie'. odwróciłam się i wystawiając mu faka dodałam: ' pierdolony pedobear', po czym ruszyłam w stronę domu. po dziesięciu minutach dostałam smsa: ' no żartowałem dzibuku, ale nie martw się - plastic is fantastic ;*'- a uśmiech mimo wszystko pojawił się na twarzy. lubię kłótnie z Nim - mimo , że postawi na swoim nie umiem się na Niego długo gniewać. / veriolla
|
|
 |
' Po prostu się zmieniła. On ją zmienił. Bolało.. Może po prostu tak musi być, że w życiu wszystko ma swój początek i koniec.. Że nadzieja umiera ostatna.. Chociaż jeszcze tli się malutka iskierka..że może kiedyś się uda..jestesmy przecież młodzi. Całe życie przed nami. Nie warto skakać z mostu, ciąć się, palić, pić..tylko dlatego, że nasza nadzieja po mału umiera.. Że to on ją zabija z każdym dniem coraz bardziej. Są przecież przyjaciele..to dla nich warto przykleić sztuczny uśmiech i żyć!
|
|
|
|