|
anulkatv.moblo.pl
Dziewczyno zmień swoje nastawienie i biegnij. Rzuć mu się w ramiona tak po prostu bez przyczyny. A później powiedz że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On rz
|
|
|
Dziewczyno, zmień swoje nastawienie i biegnij. Rzuć mu się w ramiona, tak po prostu, bez przyczyny. A później powiedz, że jednak nie tych ramion szukasz i tak jak On rzuć się w ramiona kogoś innego, na jego oczach. Może wtedy zrozumie, co traci.
|
|
|
Najbardziej boli to , w co się uwierzyło , a co stało się kłamstwem .
|
|
|
nie umiem ci powiedzieć, czego od ciebie oczekuję.
|
|
|
twoje bezwładne ręce milczą w kieszeniach. jeśli chcesz wiedzieć, nigdy nas nie było. jeśli chcesz wiedzieć, teraz też nas nie ma. to jest minuta ciszy po nas. i jeśli nawet się kochamy to tylko oddzielnie. jesteś tak bardzo egoistyczny, że sam siebie tylko bierzesz.
|
|
|
powiedz, że ta miłość to jedyny nasz ratunek
|
|
|
W filmie premiera oznacza, że wszystko jest skończone, możesz już tylko usiąść w fotelu i patrzeć. A w teatrze to dopiero początek.
|
|
|
biegnę przez świat, ty biegniesz ze mną. weź tylko plecak. tu emocje są ceną. weź dobry humor, a wszystko wytrzymasz. weź dystans i pamiętaj, na zakrętach się trzymaj.
|
|
|
Potoki łez już wylałam...smutne serduszko dawno zostało pogrzebane gdzies w cmentarnej ziemi...lecz nadal bije...płakałam nawet przez sen...plakałam patrzac,mówiac,jedzac,pijac...plakalam gdy brakło mi łez...szarosc i pustka...smutek i żal...jęk potepionych...glos ukaranych...cierpienie grzeszników...w tancu z cierpieniem splecione dłonie...bo wszystko w mym życiu było czarne...bo ja już chce do ciebie...
|
|
|
.siedząc beztrosko na rozgrzanym asfalcie ze słuchawkami na uszach. jedząc tabliczkę czekolady. ciesząć się życiem. nie myśląc o czyhających problemach.
|
|
|
Uprzejme spojrzenie i uśmiech, znaczą często więcej, niż udana rozmowa.
prawdziwy dowódca mówi za mną a nie na przód
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz ? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz.
Biegnąć na boso w poszukiwaniu własnego ideału
|
|
|
.
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu.
A następnego dnia chcesz więcej.
I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować.
Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny.
Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny.
Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty.
Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku.
Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak.
A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
|
Po co było całować i kłamać? Po co było zajmować mi czas? Po to, aby mi serce złamać, by pozostawić smutek i żal. Całowałeś, pieściłeś, kłamałeś, by truciznę w me serce wlać. A ja głupia, na próżno wierzyłam... teraz przyszło mi się z Ciebie śmiać! Między nami wszystko skończone, więc miły, żegnam Cię... To co minęło nigdy nie wróci już, po co więc kielich goryczy pić? Skoro przyciąga Cię inna, więc idź, nie lękaj się... Kiedy mnie jeszcze kochałeś, przychodziłeś, bo byłeś spragniony, teraz przychodzisz już obojętnie, no cóż, zmieniłeś gust... A ja Cię kocham, kocham jak dawniej i choć teraz z oczu płynie mi łza, życzę Ci szczęścia i aby ona kochała Cię tak jak ja!
|
|
|
|