|
kiedy do ludzia tuli się ludź, to ludź do ludzia musi coś czuć.
|
|
|
podziwiała Go i była strasznie o Niego zazdrosna. chciała Go mieć tylko dla siebie. chciała, żeby żadna kobieta nie poznała Go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. czuła, że każda, która Go pozna, także zechce mieć Go tylko dla siebie.
|
|
|
i tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu.
|
|
|
bez Ciebie wszystko byłoby dla mnie tak nieważne.
|
|
|
wybacz moją kretyńską euforię na Twój widok i te kompromitujące świeczki w moich tęczówkach. staram się powstrzymać zachwyt Twoją osobą, ale uwierz że nie jest mi łatwo. przepraszam za mój paraliż, ale widząc Cię zapominam o Bożym świecie.
|
|
|
miłość jest wtedy, kiedy dla jednego małego uśmiechu ukochanej osoby jesteś w stanie zrobić z siebie idiotę.
|
|
|
cały świat umiał poznać te jej zakochane oczy.
|
|
|
oto jest miłość. dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie.
|
|
|
- o czym myślisz? - a, o niczym. - Jego nazywasz niczym?
|
|
|
siedzieli razem na trzepaku, pod jednym ze starych bloków. ona trzymała Go mocno za rękę, a On raz po raz patrzył się za siebie. nagle zapytała - 'co robisz?' - 'szukam amora.' - 'po co?' - 'chcę, by Ci w końcu przetłumaczył, że Cię kocham'.
|
|
|
urocze wypieki na twarzy, szeroki uśmiech od ucha do ucha, błyszczące jak dwie gwiazdki oczy, drżące dłonie, milion motylków w brzuchu. wszystko to twoja sprawka.
|
|
|
przysunę się, żeby pocałować Cię w policzek, jednak w ostatnim momencie wyjątkowo umiejętnie skręcę głową i dotknę wargami kącików Twoich ust.
|
|
|
|