|
anotherme.moblo.pl
Skończyłam na dnie. Na samym dole. W świecie tych przegranych dla których los był bezlitosny. anotherme
|
|
|
Skończyłam na dnie. Na samym dole. W świecie tych przegranych, dla których los był bezlitosny./anotherme
|
|
|
W moim umyśle światy się zderzają.
Coś w środku mnie zginęło,
lecz wciąż idę do przodu.
W moim umyśle oceany się rozstępują.
Nie wiem, do czego należę.
Ale wciąż jakoś się trzymam.
|
|
|
Więc, jeśli to nie jest prawdziwe.
Nie możesz trzymać tego w swoich dłoniach.
Nie możesz poczuć tego swoim sercem.
|
|
|
Między obsesją a miłością jest cienka linia. Wystarczą ją trochę naciągnąć, a się urwie./anotherme
|
|
|
Mam świadomość, że zamykanie się w sobie, nie jest najlepszym sposobem na ucieczkę. Ale tylko na tyle mnie stać. Straciłam siły na dalszą walkę./anotherme
|
|
|
Jesteś? A może Cię nie ma. Sama już nie wiem. Wokół mnie tyle ludzi, ale ja jestem sama. Samotna pośród ludzkich dusz i słów. Odosobniona jakbym odeszła. Tak na zawsze. Tyle dłoni mnie dotyka, ale ja nic nie czuję. Jestem jak statek na morzu. Pusty statek, popychany przez wiatr i dryfujący wśród fal./anotherme
|
|
|
Wstałam rano bez smutku, bez łez w oczach, bez urazy. Uświadomiłam sobie, że nie jesteś mnie wart, nawet gdybyś stał się jakimś pieprzonym dżentelmenem, księciem z dobrymi manierami, mężczyzną z sercem./anotherme
|
|
|
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać,
cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
|
Każdy z nas wybrał stronę, w którą chce podążać,
Każdy z nas wybrał i nie chce się oglądać,
Nie potrafię przeprosić, że kocham Cię tak mocno,
Beztrosko tak mocno, że chce kochać Cię na nowo,
Przyjaźń jak diament szlifowaliśmy wzajemnie
Wspólne spacery i pytanie co u Ciebie,
Dzisiaj kasuję numer, nie potrafię już zadzwonić
Nie potrafię zapytać, przytulić,
Po co mam więc gonić
Drogi przyjacielu, mogę tak powiedzieć,
Czy mogę policzyć z Tobą gwiazdy na tym niebie,
Gdzieś zgubiliśmy siebie, może na zakręcie,
Może most między nami zatonął w długiej rzece,
Jestem tu dla Ciebie, Chociaż tak wiesz, że jestem,
Chociaż nie gestem to sercem dotykam Ciebie
I nie walczę jak kiedyś, wypaliłem w sobie ogień,
Zasnąłem na obłoku myśląc znów o Tobie.
|
|
|
Sądziłam, że nie jesteś w stanie nikogo pokochać... Myliłam się. Nie kochasz MNIE.
|
|
|
Jego dotyk mnie parzy. Kiedyś mnie rozgrzewał. Topiłam się pod nim. Stawałam się uległa. Tonęłam w nim. Teraz boli. Sprawia mi ból, gdy delikatnie dotyka moich dłoni. Gdy obejmuje mnie, kurczę się, aby jak najmniejsza powierzchnia mego ciała miała styczność z nim. Stajemy się sobie obcy. Już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Ranimy się dotykiem, słowami i myślami. Nie należymy już do siebie./anotherme
|
|
|
Skąd możesz wiedzieć jak tu trafiła. Po prostu przyszła. Zapukała do drzwi, weszła i została. Cholerna miłość./anotherme
|
|
|
|