|
anfarwol.moblo.pl
Marzenia twoje spelnia tak jak zadna inna u boku twego dobrze gra ta ktora widziec chcesz. A gdybys tak zobaczyc mogl to co mysli i jaka tak naprawde jest tak ni
|
|
|
Marzenia twoje spelnia tak jak zadna inna,
u boku twego dobrze gra, ta ktora widziec chcesz.
A gdybys tak zobaczyc mogl to co mysli
i jaka tak naprawde jest, tak niewiele o niej wiesz.
I w ciemno wierzysz jej,
szedl bys za nia w ogien.
Milion twych czulych slow, chcesz byc nie do podrobienia - spojrz,
dwie twarze ma, ty znasz jedna tylko i myslisz, ze nie jest zla.
|
|
|
Jest, było, minęło. Magia kurwa.
|
|
|
Kiedy postanowię wypić za błędy, wypiję za Ciebie.
|
|
|
Rozłąka osłabia mierne uczucie, a w zmaga wielkie, jak wiatr gasi świecę, a rozpala ogień." [F. de Rochefoucauld]
|
|
|
" Zmierzch - uświadomiłem sobie wtedy - to tylko złudzenie, gdyż słońce jest albo nad horyzontem, albo za nim, a to znaczy, że dzień i noc łączy szczególna więź; nie istnieją bez siebie, ale też nie mogą istnieć równocześnie. Jakby to było - pamiętam, że pomyślałem - być zawsze razem , a mimo to nieustannie osobno. Patrząc wstecz dostrzegam ironię losu w tym, że właśnie w chwili gdy Allie czytała list, wpadła mi do głowy akurat ta myśl. A ironia polega na tym, że teraz już znam odpowiedź, wiem co to znaczy być dniem i nocą; zawsze razem i nieustannie osobno . " Nicholas Sparks ' Pamiętnik '
|
|
|
Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko, a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem?
|
|
|
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.
|
|
|
co serce pokochało rozum nigdy nie wymaże
|
|
|
Rozmawiłaś z nim prawda? – Spojrzał na mnie tym przenikliwym wzrokiem którego tak nienawidziłam. Patrząc w ziemie cicho powiedziałam,- tak rozmawiałam. - Ale dlaczego? Nie rozumiem, przecież sama mówiłaś ze jeśli kiedykolwiek będzie chciał do ciebie wrócić, i będzie cie prosić o wybaczenie, od razu powiesz mu nie. Dlaczego to zrobiłaś? – Powiedzieć ci dlaczego? Z głupoty. Bo jestem naiwna, i wierze ze ludzie się zmieniają, nawet takie osoby jak on. Myślisz że nie wiem że źle zrobiłam? Wiem. Ale moja chora miłość do niego nie pozwala mi inaczej postępować, brakowało mi jego głosu, dotyku i ciepła, i nie mów mi ze mnie zostawi po raz kolejny bo dobrze o tym wiem, ale tak to już ze mną jest kiedy kogoś kocham potrafię wybaczyć wszystko , nawet jeśli wiem ze popełniam błąd i to odbije się na mnie potem w postaci cierpienia.
|
|
|
Przedtem przyjęłabym pocisk który byłby wymierzony w Cb bez zastanowienia, teraz myślę że to ja pociągnęłabym za spust.
|
|
|
A może czasami warto odpuścić? Nie będę na siłę pchała się i ingerowała w Twoje życie. Jak widać wycięto mnie ze starej, pięknej baśni i wklejono do komiksu, gdzie występuje powikłana i niezrozumiała wielowątkowość. To chyba jakaś kpina. Biały rycerz na czarnym koniu, czy czarny koń na białym rycerzu? Widać pisarz, który mnie napisał za rzadko maczał pióro w atramencie. Niewyraźnie... Oglądam wyrazy z każdej strony, ale i tak wciąż niewiele rozumiem. Czy to ty za tym stoisz?
|
|
|
Sklej moje połamane serce, zrób coś bym znowu się uśmiechała. Zadzwoń, napisz, przyjedź. Nadzieja powoli osiąga poziom zero. Myślę,
że dryfując na falach nienawiści sam się gubisz.
|
|
|
|