Kolejna lipcowa noc. Ciepły wiatr owiewa włosy, po nogach ociera się kot. To zabawne, jest zawsze gdy potrzebuję kogoś, kto będzie mnie kochał, przyniesie mi koc ponieważ będzie się martwił o moje zdrowie i zrobi wszystko żebym przestała myślec o tym co nieważne. Mój kot jest odzwierciedleniem Jego. Nie jest idealnie, zamiast mówic że będzie dobrze - pomiaukuje. Zamiast koca, łaskocze mnie jego sierśc. Rozprasza mnie jak tylko może żebym już więcej nie myslała o Tobie.
|