|
analogy.moblo.pl
wole szczere brudne uczucie jak żelazo a nie sztuczne jak tombak.
|
|
|
wole szczere, brudne uczucie jak żelazo, a nie sztuczne jak tombak.
|
|
|
i przepraszam, że nie jestem idealna, że nie pasuję Ci do butów.
|
|
|
ale dobrze że nie wiesz co u mnie bo pękłoby Ci serce.
|
|
|
zamarzamy, każdy swoim kawałkiem lodu.
|
|
|
i czując Cię obok opowiem o wszystkim, jak bardzo się boję i czuję się nikim.
|
|
|
mam pragnienia spisane na bilecie autobusowym.
|
|
|
między nami może byc inaczej.
|
|
|
nie możesz mnie zabic dwa razy.
|
|
|
tęsknota we mnie siedzi, jak drucik z miedzi się żarzy.
|
|
|
naładuj mi ktoś bateryjki, proszę.
|
|
|
mogłabym spróbowac ukryc ból wyjmując z kieszeni kilka uśmiechów które kiedyś próbowałeś już rozkleic gdzieś po kilku z setek moich twarzy, albo czekac na to co się zdarzy...
|
|
|
pozostał nam już tylko niesmak po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
|
|