Masz wolną chatę panna z Tobą tam siedzi wpadam tam ona mówi mi zwrote weź przewin nawijam i wychodzę i ziomek mnie nie wiń że kurwa zostałeś sam w domu jak Kevin.
Masz wolną chatę, panna z Tobą tam siedzi,
wpadam tam ona mówi mi zwrote weź przewin,
nawijam i wychodzę i ziomek mnie nie wiń,
że kurwa zostałeś sam w domu jak Kevin.
To boli tak, że chyba znów się najebie, bo nie wiem co kochałem bardziej: świat czy Ciebie.
Lecz jestem pewien, że co nie było by prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.