|
alwayssmiile.moblo.pl
umcia umcia a za zupę dasz dupę ? :D i F!3 z CoMm ? x 33333 nje naFicCcęĘę p mÓfFf. TiOm n!3 i3 t fF !r 3333. mam nadzieję że teraz zrozumiałaś. : pozdrawia
|
|
|
- ale ty jesteś dziwna. - wzajemnie skarbie. - ciągle o nim myślisz, a jak pisze na gg. to traktujesz go chłodno.. - a ty to co ku_wa nauczyłeś się czytać w myślach ? nie załamuj mnie. gg, a face to face jest czymś zupełnie innym. osobiście wolę to drugie, jednak on tego nie rozumie. może frytki do tego ?
|
|
|
- mikołaj był ? - niee. rudolf. - aa. ten z czerwonym nosem ? - nie. z zielonym. - znowu pomalowałaś paznokcie na czerwono ?! ;! - tak. a co ? - bo znowu masz charakterek..
|
|
|
rodzice w pracy, brat u babci. wieczorem wybieram się do miasta. na myśl, że będę cały dzień sama w domu przypominasz mi się TY. wiele bym dała, aby choć jeden mój sen z Tobą w roli głównej się spełnił. żebyś przyszedł do mnie i patrząc mi prosto w oczy wyznał mi miłość. że też mnie kochasz. potem oglądalibyśmy komedię i obdarowywali małymi, słodkimi całuskami. żeby było jak w bajce. tak cholernie tego ku_wa chcę.
|
|
|
8;08, 9;09, 10;10, 11;11. dzisiaj było tak fajnie, po kolei. a wiesz co jest w tym najśmieszniejsze ? napisał do mnie dokładnie o 9;23. prosił, żebym wysłała jakiś link wszystkim dostępnym. zobaczyłam co to jest i odpisałam, że moi znajomi nie lubią spamu. chyba zrobiło mu się trochę głupio, bo potem przepraszał, że zawracał mi głowę. mało tego, śnił mi się. znowu. nie wiem która to już noc z kolei. wydaje mi się, że przeznaczenie ma z nas niezły ubaw..
|
|
|
późnym wieczorem napisał do mnie stary przyjaciel. niesamowite uczucie. zaczęło się od zwykłego ' cześć. jak minęły Ci święta ? ' a doszło do tego co kilka lat temu. śmialiśmy się z siebie, ze swoich głupich pomysłów, tego co kiedyś razem wyprawialiśmy.. znowu zrobiliśmy sobie konkurs, kto dłużej nie zaśnie. po 2;00 wymiękłam i napisałam, że chyba się położę.. on odpisał, że wygrał czekoladę i że w najbliższym czasie musimy się spotkać. potwierdziłam jego decyzję. po trzeciej zadzwonił telefon. wkurzyłam się i nie zważając na rozmówcę powiedziałam ' czego ku_wa ? jest 3;00 w nocy. daj sobie siana. ' ale fakt, że dzwonił on, wiele zmienia. zaśmiał się i powiedział ' w ogóle się nie zmieniłaś.. hah.. a tak w ogóle to jestem w więzieniu w meksyku. masz zaraz u mnie być. ' parsknęłam śmiechem i przeszłam do innego pokoju, żeby móc swobodnie gadać. widać to prawda, że prawdziwa przyjaźń pokona wszelkie przeszkody. moją był akurat cholerny brak czasu.
|
|
|
uczucie, które zawiązuję grubym sznurem z poszczególnymi ludźmi nazywam przyjaźnią. jakbyś ku_wa nie wiedział to dla mnie znaczy więcej, niż paczka żelków, więc się ogarnij.
|
|
|
byłam w Mc i rozmawiałam z kumpelą. zapytała się co jeszcze kupuję, odpowiedziałam, że ciastko. usłyszałam ' karmel ! czekolaaaada ! ' krzyknęli to jacyś chłopacy, którzy się do nas później dołączyli. niezłe ' ciacha. ' może to zbieg okoliczności, ale nawet zwykła reklama wiąże ludzi.
|
|
|
powiedziałam tacie, że chcę gitarę. on wstał, podszedł do mnie i odpowiedział ' skarbie. masz przecież pieniądze. dostałaś pod choinkę.. ' zrobiłam smutną minę i zaczęłam bawić się telefonem. po pięciu, sześciu minutach poszłam do swojego pokoju. fon zawibrował, więc powoli wzięłam go do ręki. sms od ' tataaa. ;d ' zawartość; rozmawiałem z mamą. chodź na chwilę.. odpisałam, że mi się nie chce. zadzwonił do mnie mimo tego, że był w innym pokoju. ' Ty wredna żabo. wiedziałem, że odwalisz tą swoją minkę. rozmawiałem z mamą. jeżeli nie wychodzi Ci żadna trója na półrocze to szukaj gitary na allegro.. ' - wiedziałam ! kuuu.. no wiedziałam ! dziękujęę! włączyłam kompa i zamówiłam instrument. na dodatek tego samego dnia zawiózł mnie do centrum handlowego i dołożył do mojej kasy stówę. powiedział, że o takiej córce nawet nie śnił. przytuliłam go i zaśpiewałam mu piosenkę, którą dla niego napisałam.
|
|
|
|