|
aliicee_.moblo.pl
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami może nie po tygodniu ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni w których wciąż będzie się pojawiać je
|
|
|
- Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój
|
|
|
- tylko cud mógłby to wszystko odmienić, a realiści nie wierzą w cuda
|
|
|
- I ciągle sobie wmawiam, że ten zdrajca nie zasługuje na moja miłość,
on nawet na nienawiści nie zasługuje - właściwie to na żadne uczucie.
Rozum zaakceptował tezę, serce nie bardzo.
|
|
|
- NIE MA CIĘ. Napisałam te trzy słowa chyba już wszędzie. Ciągle nie potrafię sobie tego uświadomić.
|
|
|
i co mam ci powiedzieć ? co ? że nie umiem bez ciebie żyć ? że nie daje sobie rady ? że mam już tego wszystkiego dość ? że chcę żeby było jak dawniej ? że... że cię kocham ?! to chcesz wiedzieć.? phh.. przecież i tak cię to nie obchodzi . ale taka jest prawda . skoro chcesz, to proszę bardzo: kocham cię !!! wiem że takie gadanie masz gdzieś . i wiem też, że to cię w ogóle nie ruszy . ale sam tego chciałeś ... jestem głupia ? jak chcesz możesz tak myśleć . nie mam nic przeciwko . jeżeli to cię uszczęśliwia, to proszę bardzo . ale nie zmienię się . i na swoje porypane serce też nie mam wpływu ...
|
|
|
-grzmi?
-nie,to moje serce pękło...
-przepraszam,nie wiedziałam...
-nie szkodzi,on też nie wiedział...
|
|
|
-Patrz, jakie to dziwne. Teraz stoimy obok siebie, rozmawiamy, śmiejemy się... A za jakiś czas może mnie zabraknąć, a Ty będziesz odwiedzać mnie na cmentarzu... -A kto powiedział, że będę Cię odwiedzać? Ja będę leżeć obok.
|
|
|
-dlaczego sama do Niego nie zadzwonisz .? -bo pomyśli, że mi zależy.
|
|
|
- obchodzę Cię jeszcze? - zapytał - mhm... jak zeszłoroczny śnieg - to przykre - odszedł - a ja uwielbiam zimę - wyszeptała.
|
|
|
- Jak dorosnę to zostanę aktorką. - Dlaczego, Mała? - Bo już potrafię udawać szczęście.
|
|
|
- powiedział Ci ktoś ostatnio, że Cię kocha? - nie - no to właśnie Ci ktoś mówi.
|
|
|
Ja kiedyś będę szczęśliwa. Obiecuję.
|
|
|
|