|
alee_urwal.moblo.pl
Koniec historii z tobą w roli głównej.Bajka się skończyła czar prysł. A główny bohater poszedł sobie. alee urwal
|
|
|
Koniec historii z tobą w roli głównej.Bajka się skończyła,czar prysł. A główny bohater poszedł sobie. /alee urwal
|
|
|
I nawet horoskop mówi mi żebym dała ci szanse. A i owszem dałabym ci ją, gdybym tylko wcześniej nie odebrała jej sobie. /alee_urwal
|
|
|
Mam już dość tych twoich spojrzeń w moją stronę,niewinnych uśmiechów...mam dość zastanawiania się o co ci chodzi...bo jeśli ci na mnie nie zalezy jak twierdzisz, to po co to szukanie mnie w tłumie i to zadowolenie gdy nasze oczy się spotkają.? /alee_urwał
|
|
|
Ja nie chcę wiedzieć co mnie czeka jutro.Bo jesli to będzie morze wylanych łez,ogrom cierpienia , dużo bólu, kłótni...to ja nie chcę już dziś się tym martwisz. Wolę nie wiedzieć niż bać się nadejścia każdego kolejnego dnia./alee_urwal
|
|
|
Siedziała tam i patrzyła...patrzyła jak znikają jej marzenia,pryska nadzieja, patrzyła jak opuszcza ją cała radość życia,patrzyła jak traci wszystko na czym jej zalezało...i nic nie mogła zrobić,mogła tylko tak stać i patrzeć na to wszystko./alee_urwal
|
|
|
-Noooo nie ma to jak twoje pytanie typu "co to było?" gdy właśnie ja zapatrzona w telefon potknęłam się o schodek, powodując wybuch śmiechu wszystkich zgromadzonych. I co ja mam ci powiedzieć że too właśnie mój pech powoduje takie sytuacje?...żee porostu jestem pechowcem?....nie nic nie mówię wybucham tylko śmiechem...już się przyzwyczaiłam to tego typu zdarzeń.../alee urwał
|
|
|
-I wiesz co ja uwielbiam dużo mówić,śmiać się bez powodu, wygłupiać się, mieć swoje zdanie.!
-To dobrze.
-Mówisz że dobrze, ale nie chcesz ze mną być właśnie przez to.
-Przykro mi.
-Mówisz że ci przykro? To mnie jest przykro że chcesz bym się zmieniła. Ale ja tego nie zrobię.Nie zrezygnuje z bycia sobą tylko po to żeby ktoś inny był szczęśliwy.
-Dlaczego? Nie chcesz żebym był szczęśliwy?
-Chcę...cholernie chcę....ale ja też chce byś szczęśliwa a to mi się nie uda jesli nie bd już sobą./alee urwał
|
|
|
-I wiesz co ja uwielbiam dużo mówić,śmiać się bez powodu, wygłupiać się, mieć swoje zdanie.!
-To dobrze.
-Mówisz że dobrze, ale nie chcesz ze mną być właśnie przez to.
-Przykro mi.
-Mówisz że ci przykro? To mnie jest przykro że chcesz bym się zmieniła. Ale ja tego nie zrobię.Nie zrezygnuje z bycia sobą tylko po to żeby ktoś inny był szczęśliwy.
-Dlaczego? Nie chcesz żebym był szczęśliwy?
-Chcę...cholernie chcę....ale ja też chce byś szczęśliwa a to mi się nie uda jesli nie bd już sobą./alee urwał
|
|
|
Tak...całe to uczucie którym wcześniej żyłam można porównać do bańki mydlanej. Cholernie solidnej bańki mydlanej w której tkwiłam nie zauważając twoich wad, tego że bezkarnie bawisz się każdą panienką, że każda z nich cierpi przez ciebie tak jak ja...Ale to była tylko banka.a każda banka, choćby nie wiem jak solidna w końcu pęka. Teraz już widzę jaki jesteś....nie patrze na ciebie zaślepionymi oczami.Moja uczucie pękło wraz z tą bańką...pozostały po nim tylko wspomnienia.../alee urwał
|
|
|
On w ogóle nie był w jej typie,nie uważała że jest ładny był dla niej taki nijaki.Lubiła go za charakter.Tak miał świetny charakter.Ale ona nadal była ślepo zakochana w kimś inny.I gdy już przez własną głupotę popsuła wszystko co mogło między nimi być.Zorientowała się że nie zależy jej już na nikim inny tylko właśnie na nim.Niestety było już za późno.Teraz mogą zostać co najwyżej przyjaciółmi. /alee urwał
|
|
|
|