 |
aguusx33.moblo.pl
to że sama na własne życzenie lubię komplikować sobie życie to jeszcze nie znaczy że nie mogę być szczęśliwa. nauczyłam się paru rzeczy o których mówię sporadycznie si
|
|
 |
to że sama , na własne życzenie lubię komplikować sobie życie to jeszcze nie znaczy że nie mogę być szczęśliwa. nauczyłam się paru rzeczy o których mówię sporadycznie sie uśmiechając.. to że sprawiedliwości nie ma i że muszę do tego przywyknąć , że choćbym nie wiem jak się starała to i tak dostanę porządnego kopa w dupę od 'pana nadziei' i 'pani miłości' ...wiem ..życie jest trudne , kto jeszcze o tym nie wie przekona sie po spotkaniu z 'panem nadzieją' i 'panią miłością' ....
|
|
 |
- stało się ,.. - ccoo ?! - jestem uzalezniona , - od czego ? - od najgorszej rzeczy , - czyli , ? - od niegoo ,
|
|
 |
Rana się zagoi, ale blizna pozostanie. Tak samo jest z zaufaniem...
|
|
 |
Podobno potrafię kłamać jak nikt. To prawda. Nauczyłam się tego , ukrywając uczucia do Ciebie. Nauczyłam się nie zdradzać jak bardzo mi na czymś zależy. Nie było dnia, w którym nie myślałabym, co by było gdyby.
|
|
 |
A gdy Ci powiem, że jesteś czynnikiem dzięki, któremu funkcjonuje, wrócisz?
|
|
 |
gdybym miała jedno życzenie do spełnienia , zdecydowanie poprosiłabym o to by być z Tobą cały czas , by nie dzieliła nas już ta przeklęta odległość , która jest takim utrudnieniem . Chciałabym chociaż raz dostać to o czym marze , tak bez problemów i przeciwności losu .
|
|
 |
Wszystkie dni , tygodnie , miesiące , sekundy , minuty , godziny są nijakie bez Ciebie.
|
|
 |
Wciąż tłumaczę sobie, że przecież nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę, nie można kazać mu kochać. Powinnam odpuścić, zapomnieć. Zacząć żyć normalnie, prawidłowo funkcjonować. Potrafić każdego ranka spojrzeć w lustro z dumną miną i bez skrupułów powiedzieć "Jest coraz lepiej, wciąż robisz postępy. Dasz radę, bo jak nie Ty to kto?" Są jednak momenty na które nie masz wpływu, sytuacje w których nie potrafisz kontrolować swojego umysłu i swoich emocji. Gdy go nie widzę wszystko małymi kroczkami wraca do normy. Wstaję rano, uśmiecham się, już nie płacze. Jednak gdy go mijam zapominam o wszystkim, o tym co obiecałam sobie poprzedniego dnia. Wciąż niepotrzebnie utwierdzam się w przekonaniu, że to właśnie jego obecność zastępuje mi podstawowe czynności utrzymujące mnie przy życiu, gdy jest w pobliżu nie muszę oddychać. Dopiero gdy zniknie mi z oczu myślę, nie warto, zbyt bardzo to boli.
|
|
 |
wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym? jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz
|
|
 |
Kiedyś powiem ci jak bardzo mnie skrzywdziłeś. Ile nocy przepłakałam, myśląc o tobie. Jak bardzo nienawidziłam samotnie spędzonych wieczorów z kubkiem gorącej herbaty. Opowiem ci o tym jak przyjaciółki siłą powstrzymywały mnie, bym nie zrobiła krzywdy twojej ‘koleżance’. Zawsze będziesz zajmował jakieś miejsce w moim sercu. Boję się tylko że jest ono zbyt duże i nie wystarczy miejsca dla kogoś nowego .
|
|
 |
nie , nie zależy mi na nim . tylko czasem patrzę na niego w taki sposób , jakby należał do mnie . patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąć mu język w usta . zacząć bezwstydnie całować przy wszystkich . on ? nie-e . wcale mi się nie podoba . nieraz tylko chowam ręce do kieszeni , żeby mimowolnie nie wpleść mu palców w kasztanowe włosy . wcale mi nie zależy . tylko bez jego uśmiechu nie byłabym w stanie przeżyć dnia . my ? razem ? nigdy . ale mam taką cichą nadzieję , że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapać go za rękę a on wyszepcze mi do ucha : - moja .
|
|
 |
czasem mam wrażenie , że tylko mnie najbardziej na nas zależy . jedna odwraca się dupskiem , albo wcale nie chce rozmawiać . drugiego nie stać nawet na szczere " cześć " , kiedy wchodzi do klasy . a ja uśmiecham się do wszystkich pozorując szczęście . kiedy już nie wytrzymuję , łapię ją za rękę podczas przerwy szkolnej i z oburzeniem wypisanym na twarzy prawie krzyczę . - co ty odpierdalasz ? nie możemy się po prostu z nim pogodzić ? jesteśmy przyjaciółmi do jasnej cholery ! . już nas nie potrzebujesz ? nie tęsknisz za tym co było ? - i więcej nic nie mówię . zagryzam wargi powstrzymując łzy . ona zawsze przewraca oczami odpowiadając . - nie będę dała się gnojkowi poniżać . - ja nie wierzę własnym uszom . nie wierzę w to , co widzę . nie chcę wierzyć ! na prawdę nie czujecie tej cholernej pustki w sercu ? nie chce wam się płakać , kiedy oglądacie nasze wspólne zdjęcia ? nie ogarnia was ta otępiałość , kiedy wracają wspomnienia minionego roku ? ja kurwa będę walczyć o nas . do końca .
|
|
|
|