|
aguula98.moblo.pl
znowu dostałam wspomnieniami po ryju.
|
|
|
|
znowu dostałam wspomnieniami po ryju.
|
|
|
|
chciałam o tobie zapomnieć, ale gdzieś na dnie serca leży okruszek miłości, kropelka nadziei, milimetr szansy, deczko wiary, grosik wspomnień, sekunda tęsknoty.
|
|
|
|
tęsknię, ale nie martw się, poradzę sobie
|
|
|
|
patrzę na Ciebie, a łzy spływają mi do oczu. nie jesteś mój. wiem, co robisz, wiem o Tobie wszystko, ale nie mogę Ci powiedzieć o czymkolwiek.
|
|
|
|
teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałam
|
|
|
|
nie wiesz jakie to uczucie toczyć bitwę o przegrane sprawy.
|
|
|
|
to nie jest tak, że ja już nie pamiętam. pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha.
|
|
|
|
to nie jest tak , że mam Cię gdzieś . ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem . udaję , że nie zwracam na Ciebie uwagi , próbuję Cię nie zauważać i staram się o Tobie nie myśleć . nie wiążę z Tobą żadnych nadziei , twój wzrok zlewam jak nigdy dotąd , ale w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć .
|
|
|
|
za każdym razem, gdy widzę Cię z nią udaję, że mnie to wcale nie obchodzi. tyle, że to są tylko pozory. tak naprawdę, wszystko we mnie krzyczy i zanosi się histerycznym płaczem. najgłośniej wydziera się serce, które wie, że jesteś jedyną osobą, którą naprawdę kocha!
|
|
|
|
żałuję, że już nie jesteśmy razem. Że oboje pozwoliliśmy przegrać temu uczuciu. Że zabiliśmy w sobie miłość, która była ponad wszystko. Że pozbawiliśmy się szczęścia. Że z własnej woli musieliśmy tak cholernie cierpieć. Skrzywdziliśmy się bez powodu, niszcząc miłość, która była na wagę złota. [ yezoo ]
|
|
|
|
z niecierpliwością czekam, aż zrobisz się dostępny na gadu-gadu. nie, nie po to, żeby do Ciebie napisać. wtedy po prostu wiem, że jesteś w domu. jesteś sam. że nie jesteś właśnie szczęśliwy przy czyimś boku.
|
|
|
|
dlaczego tak jest, że ludzie zakochują się bez wzajemności? a potem leczą się z tej chorej miłości do kogoś. próbują normalnie żyć, ale wcale im to nie wychodzi. udają przed wszystkimi, że jest ok, a tak naprawdę nie mogą już wytrzymać ciężaru tej toksycznej miłości. po co to wszystko? czy życie nie byłoby łatwiejsze bez takich problemów?
|
|
|
|