| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | agateeekk.moblo.pl XXl w   w wieku 14 lat zostajesz nałogową palaczką   zbyt częste melanże i odloty psują ci psychikę   na imprezach kiedy przez twoją krew przepływają promile zdradzasz |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| XXl w - w wieku 14 lat zostajesz nałogową palaczką , zbyt częste melanże i odloty psują ci psychikę , na imprezach kiedy przez twoją krew przepływają promile zdradzasz swojego chłopaka na prawo i lewo , po czym jedynym twoim wytłumaczeniem jest 'kochanie a...le byłam pijana' . Kiedy po kilku takich razach chłopak już Ci nie wybacza , jesteś tak wkurzona , iż robisz wszystko by zniszczyć mu życie . Temat miłości zakończyliśmy, albowiem są też uczciwe przypadki związków . Przyjaźń - XXl wiem i to słowo traci na swojej wartości . Dziś , w przyjaźni chodzi jedynie o to by mieć z kim obgadać ludzi , kogo opalić i może kiedy już chłopak nas zostawi -wypłakać się . Nie ma zaufania i szczerości . Rodzina - większość nastolatków widuje ją rano kiedy wstaje i późnym wieczorem gdy wraca do domu . W sumie to widzi ją na oczy może jedyne 5h . - XXI - hojność , egoizm i zero szacunku / abstracion |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Spotkała Go, po tak długim czasie w końcu Go spotkała. Była impreza, wypiła kilka piw, ale nie była pijana, podeszła do Niego i poprosiła na by z Nią porozmawiał. - no słucham? powiedział a ona zaczęła Go całować powoli kierując go w stronę drzwi jakiegoś pokoju - co Ty robisz? -cicho bądź! Gdy weszli do pokoju rzuciła Go na łóżko i zaczęła rozbierać. - ej, ej co Ty robisz? zapytał z głupim uśmieszkiem- pijana jesteś? - nie, jestem zupełnie trzeźwa - to dlaczego chcesz to ze mną zrobić? przecież Cie zostawiłem, jestem najgorszym chamem , a Ty chcesz sie ze mna przespać?. Usiadła na łóżko i wbijając wzrok w podłoge powiedziała - no booo ja chcialam to zrobic chociaż raz z miłości, sprawdzić jak to jest kiedy się kogoś kocha. - ja nie moge -zaczął sie ubierać - mam do Ciebie zbyt duzy szacunek, chciałbym... ale... nie nie moge. Wyszedł. / rybka16 |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| kiedy słyszę ten bit czuję się idealnie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 'Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.' /chichotlosu |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wymyślasz milion powodów dlaczego Go tak bardzo nienawidzisz, ale i tak między Twoimi oddechami słychać jeszcze cichutkie westchnienia miłości. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zaczaruję Cię i zapomnisz o mnie, ale ja wrócę |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Onieśmielał. Uśmiechem. Słowem. Gestem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| niezdarnie staję na palcach by Cię pocałować, wtedy mimowolnie się uśmiechasz. ;DD |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| awsze dumnie szłam przy Jego boku. kochałam ten jego lans i wysoko podniesioną głowę. a teraz ? jedyne co mi po nim zostało to to , że tak wspaniale umiem się lansować - On mnie tego nauczył. tylko co mi po tym . / veriolla |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zaczaruj moje serce,zostaw mnie bez tchu raz jeszcze ,pomóż mi kochać ,wyryj u moim sercu siebie zrób to....   / urszula "na sen" |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| pomóż mi odnaleźć tamte dni. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| razem ciężko żyć,osobno źle... |  |  
	                   
	                    |  |