|
afteer.moblo.pl
1 Nigdy nie sądziłam że mogę zakochać się w kimś od pierwszego wejrzenia . Wydawało mi się to takie idiotyczne prostackie i nierealne . Wtedy jeszcze nie wierzyła
|
|
|
1] Nigdy nie sądziłam , że mogę zakochać się w kimś od pierwszego wejrzenia . Wydawało mi się to takie idiotyczne , prostackie i nierealne . Wtedy jeszcze nie wierzyłam w miłość . Była dla mnie jedynie słowem , pięcioliterowym wyrazem , takim samym jak inne . Później spotkałam ciebie . Wiesz , urzekło mnie najbardziej twoje spojrzenie . Moje skamieniałe serce nagle ożyło i zaczęło dziwnie przyspieszać . Czułam , że będziesz kimś wyjątkowym odkąd spojrzałam w twoje brązowe oczy i zauważyłam jak się uśmiechasz . Masz piękny uśmiech . Nie było dnia , w którym o tobie nie myślałam . Potrafiłam godzinami siedzieć na łóżku i mając w głowie jedynie ciebie nuciłam pod nosem jakąś piosenkę . Zdałam sobie sprawę , że na prawdę się zakochałam . To było na prawdę idealne uczucie i gdybym wtedy miała skrzydła wzniosłabym się na wysokość wieży Eiffla i wykrzyczała wszystkim jaka jestem szczęśliwa .
|
|
|
2] Gdzieś cząstka mnie chciała cię poznać i jakimś dziwnym trafem spotkaliśmy się ponownie . Później spędzaliśmy razem każdą wolną chwilę . Odnaleźliśmy w sobie pokrewne dusze , dopełnialiśmy się w każdym calu . Pocałowałeś mnie , ale nie takim zwykłym cmoknięciem w usta . Pocałowałeś mnie francuskim pocałunkiem , wplatając swoją dłoń w moje włosy . Pamiętam nawet co powiedziałeś poźniej . Co dalej ? Byliśmy parą , szczęśliwą parą . Planowaliśmy razem przyszłość , teraz oboje jesteśmy swoją przeszłością . To wszystko pękło jak bańka mydlana . Uczucia wygasły , a moje serce znów zamieniło się w kamień . Było ciężko , ale jakoś się pozbierałam . Musiałam . Pokazałam Bogu , że jestem silna , że umiem radzić sobie z problemami . Szkoda , że wewnątrz mnie nadal cierpię . Przecież byłeś częścią mnie , nieodłączną częścią mnie .
|
|
|
" - Powiedzieć ci coś ciepłego ? - No . - Kaloryfer . "
|
|
|
Nie mam dużo miejsca. W domu ? Jedynie swoje małe cztery kąty , w których używam łóżka , biurka i parapetu do wieczornych przemyśleń . W sercu jak w sercu , ciasno . Ciągle trzymam tam wspomnienia związane z tobą , nadal siedzi tam cząstka ciebie , którą podarowałeś mi wyznając miłość nie raz .
|
|
|
Kiedyś ci opowiem jak trudno mi żyć . Ze łzami w oczach wyznam , że ciężko mi jest zmierzyć się z szarą rzeczywistością , że nie umiem wyjść na ulicę by nie wybuchnąć płaczem lub nerwowym śmiechem . Powiem ci również , że każda rzecz w moim domu , każdy zakątek w moim mieście przypomina mi ciebie i , że nie potrafię wypić herbaty w swoim kubku bo przecież ty też z niego piłeś . Wykrzyknę , że na prawdę mi ciebie brak i co wieczór modlę się , żebyś wrócił . Kiedyś ci to wszystko powiem , ale jeszcze nie czas .
|
|
|
- Boisz się czegoś ? - zapytał . Umilkłam , nie wiedziałam co mam mu powiedzieć . Boję się bolesnej śmierci . Boję się , że odejdą ode mnie te osoby , na których mi zależy . Boję się , że ktoś powie mi na prawdę co o mnie sądzi . Boję się , że utonę w otchłani własnego kłamstwa . Boję się , że znów będę szarym człowiekiem . Boję się przyszłości . Ale najbardziej boję się ci powiedzieć jak bardzo cię kocham . Boję się , że odrzucisz mnie i zapomnisz o tym , że kiedy kol wiek byłam . - Boję się ciemności - odpowiedziałam po chwili namysłu .
|
|
|
Kolejny raz usłyszę dźwięk znienawidzonego mi budzika . Wstanę udając się do łazienki bo przemyć twarz zimną wodą i zmierzyć się z szarą rzeczywistością . Ospale ubiorę byle jakie ciuchy bo przecież już mi nie zależy . Przykleję idąc do szkoły sztuczny uśmiech i ułożę sobie w głowie kilka scenariuszy by nie zdemaskować swojego smutku . Odezwę się kilka razy do przyjaciół , zaśmieję się i wrócę do domu . Zjem bo przecież coś zjeść muszę . Odpiszę też na smsy , że u mnie jest porządku . Spróbuję odrobić lekcje co mi się nie uda . Przeczytam kilka stron z książki o szczęśliwej miłości i pofantazjuję o tym co by było gdybyś był . Wysłucham może z dwie piosenki z niedawno kupionej płyty . Pójdę spać by spotkać się z tobą w snach . I przecież daję sobie radę , choć nie ma ciebie i nie mam szczęścia to trwam na tym świecie , po częściu udowadniając tobie , że jestem silna .
|
|
|
Przeżyłam dużo w swoim życiu . Zdecydowanie za dużo . Są takie chwile gdy nie daję sobie rady i myślę co zakończeniu swojego marnego żywotu . I nagle przypomina mi się , że mam ciebie . Ciebie i kawałek ciasta czekoladowego w lodówce . Wiesz to może dziwnie zabrzmieć , ale wtedy mam pewność , że istnieją jeszcze ludzie i rzeczy dla , których warto żyć
|
|
afteer dodał komentarz: |
3 marca 2012 |
|
Czy boli ? Tak oczywiście , że boli . Nadal przed oczami mam widok trumny spuszczanej na sznurach w głąb ziemi . Nawet nie zdążyłam się pożegnać , nie powiedziałam głupiego "cześć " lub poważnego "żegnaj" . Moje serce zamknęło się na dwa spusty nie wpuszczając innej miłości niż tej , której dałeś mi ty . Mój rozum nie przyswaja faktu , że cię nie ma , że już cię nie zobaczę i nie wpadnę w twoje ramiona mówiąc jak bardzo tęskniłam . Czasami ubzduram sobie tylko , że wyszedłeś do kwieciarni po różę dla mnie lub do sklepu po wino , które piliśmy razem co wieczór . Tęsknię za tobą , za ciszą , która często między nami panowała , ale była piękna tak samo piękna jak miłość przez nas stworzona . Umarłeś zabierając ze sobą cząstkę mnie . Uczucia do ciebie chyba nigdy nie wygasną tak jak nie wygaśnie promień nadziei , że kiedyś znów mnie pocałujesz i przywrócisz w moim życiu błogi stan szczęścia i spokoju , którego zwyczajnie mi brak .
|
|
|
Nie marzę o księciu z bajki , który co wieczór będzie przynosił mi bukiet krwisto czerwonych róż , które uwielbiam . Marzę o Tobie . O tym zwykłym brunecie , z hipnotyzującym spojrzeniem i aksamitnym dotykiem dłoni . Marzę , żebyś całował mnie co noc mówiąc ciche "dobranoc" , a następnie łapał mnie w talii i przyciągał do siebie bym mogła poczuć twój zapach .
|
|
|
Pragnę cię . Ale nie tak jak się pragnie tabliczki czekolady podczas deszczowego dnia czy kubka wypełnionego po brzegi czarną , mocną kawą sennego ranka . Pragnę cię w mój własny sposób . Chcę ciebie tutaj , teraz , natychmiast . Chcę poczuć woń twoich mocnych perfum na swoim ciele . Chcę twoich pocałunków złożonych na mej szyi . Chcę żyć z myślą , że mam ciebie .
|
|
|
|