Nowy rok zbliża się wielkimi krokami; już postanowiłam. Chcę zacząć wszystko od nowa. Śmieszne,
że nie potrafimy rzucić konfliktów na bok, nawet teraz... Ostatnio często kierowałam się sercem i chyba żałuję. Czy warto być szczerym wiedząc, że jesteśmy w stanie zepsuć wszystko, na co pracowaliśmy przez dłuższy czas? Nie sądzę... Mam jednak nadzieję, że rok 2011 rozpocznie się bardziej obiecująco, niż się kończy.
|