wieczór spędziłam jak zwykle z kumplami na osiedlu. kumpela z chłopakiem, a ja z kumplem i Tobą na ławce. wpadli na pomysł, żeby zostawić nas samych, żebyśmy mogli pogadać. zostaliśmy sami. rozmowa się nie kleiła. gadka, szmatka. praktycznie o niczym. czas mijał, wkońcu zostaliśmy tylko w trójjkę.ciekawość Cię zżerała, bo co chwile spoglądałeś na moje eski, z kim pisze. i bezczelnie gapiłeś mi się w dekolt. ale spoko. coś ci odjebało i zacząłeś się we mnie zaczynać. nakopałam ci do dupy ! ty myślałeś, że to tak dla jaj. ja wiedzialam, że było to za to co mi zrobiłeś. i wreszcie powiedziałeś, że idziesz spać. więc wyciągnąłeś do mnie rękę. chwyciłeś moją i ściśnąłeś, czując twoje ciepło , roztapiałam się. po czym powiedziałeś, krótkie ; dowidzenia Pani. :)
|