(...) Zafascynowana patrzyłam, jak wygięci w pół księżyce docierają sobie do serc, jak ich granice zacierają się , stają się nieostre, migotliwe, jak ich twarze i ciała zamieniają się ze sobą, stapiają się w jedną istotę. A potem ona szeptała ledwo usłyszalne : Geogre - i w tym słowie było wszystko, co można powiedzieć ukochanemu."
|