A ja chcę wrócić do czasów kiedy najważniejszy dla mnie był pan sprzedający watę cukrową, a nie jakiś tam wysoki brunet o brązowych oczach, który teraz rozpierdala mi psychikę
zawsze gdy się kłóciliśmy, ja denerwowałam się tak cholernie, że trzęsły mi się łapy, a Ty z uśmiechem siadałaś na łóżku mówiąc 'no sorry, z ADHD to ja Cię nie wyleczę'.