|
aaga1996_.moblo.pl
egoista...
|
|
|
cześć:)- hej-co się stało?- wiesz,jeszcze za mały jesteś,nie zrozumiesz.- poczekaj chwilkę-ok. 15 minut później||-[wyciągając milkę] wiesz miałem zostawić na jutro,ale widzę,że Tobie się bardziej przyda .Może mam te 5 lat,ale jeżeli dziewczyna jest smutna to chodzi o chłopaka.wcinaj i nie przejmuj się,jak nie ten,to następny;]] //aaga1996_
|
|
|
|
- Chcesz chodzić przez internet?! - Dobrze. Kocham Cię i dla Ciebie zrobię wszystko. Od dziś dostajesz buziaki przez sms'y. W przyszłości weźmiemy ślub przez gg, a dzieci zrobimy przez naszą klasę. Co kochanie, podoba Ci się ten pomysł?
|
|
|
3].tam nie będę was potrzebować-zdążyła wyszeptać. i "odleciała". Poczuła wielki ból. usłyszała- Kinia! wiem ,że mnie słyszysz,Kinia wybudź się,proszę. Wiesz,wtedy kiedy nas widziałaś on zadzwonił do mnie i chciał się spotkać.-- Poczuła kucie-ale dlatego,żee... on się pytał o Ciebie,czy ty dałabyś mu szanse,chciał Twój numer telefonu,miał zadzwonić. Kinia proszę cię, wybudź się. -kontynuowała .Kinga powoli otworzyła oczy. Zobaczyła Ankę w łzach, była w szpitalu.- Ania,przepraszam Cie,myślałam,,że wyy,że wyy...-zdążyła wyszeptać,gdy Anka jej przerwała-Kinia! tak się bałam! myślałam ,że to juz koniec[...]//aaga1996_
|
|
|
2].Nie zdążyła już powstrzymać łez. Czym szybciej pobiegła do domu. Do tej pory myślała,że takie są tylko w filmach i wymyślonych opowiadaniach w necie. Wbiegła do domu, trzaskając drzwiami,co niezwłocznie zauważyła jej matka,ciskając w córkę obelgi. Ta jednak nie zważając na rodzicielkę, poszła do swojego pokoju ,rzuciła się na łóżko,- czy ja muszę przez to przechodzić? mam już tego dość- powiedziała,Zadzwonił telefon-jej była przyjaciółka. Odbiorę,zobacze co ma mi do powiedzenia.-Halo?-rozpoczęła rozmowę- słuchaj Kinga! Nie uwierzysz co się stało,mam Ci coś do powiedzenia! musimy się spotkać !- powiedziała- wiem już o wszystkim widziałam was- powiedziała, i wyłączyła telefon. Poszła do łazienki, w tym samym miejscu co zawsze, leżała żyletka.To nie był jej pierwszy raz.Tyle razy już próbowała,jednak zawsze ją coś podtrzymywało przy życiu. Jednak nie dzisiaj,straciła wszystkich na których jej zależało.Napięła rękę,jej żyły jak zawsze odskoczyły, wymierzyła cios.
|
|
|
1].Wyszła na dwór, cała szczęśliwa,w końcu jest sobota.NARESZCIE!Wieczorem planowała spotkać się z przyjaciółmi, ładna pogoda,lepiej być prawie nie może. Spacerując, rozmawiała przez komórkę ze swoją najlepszą przyjaciółką, wmieszał się temat o chłopaku ,który zawsze jej się podobał.Zawsze dziwiło ją,że jej najlepsza przyjaciółka nie za bardzo za nim przepadała, przecież podobał się wszystkim dziewczynom ze szkoły!.Po 10 minutach skończyły rozmowę i umówiły się na później. Idąc miastem spotkała chłopaka o której tak gorąco rozmawiała z przyjaciółką. Jej serce zaczęło bić 10 razy szybciej, a swoje bicie jeszcze bardziej przyśpieszyło,gdy zobaczyła ,że nie był sam,tylko z jakąś dziewczyną. Choć miała już łzy w oczach, chciała podejść bliżej,żeby przekonać się,przez kogo nie ma już żadnych szans u chłopaka marzeń. Ja pi***dole,co za szmata- wyrwało jej się z ust,gdy zobaczyła ,że z chłopakiem stoi jej najlepsza przyjaciółka.
|
|
|
|