 |
38sekund.moblo.pl
Najbardziej boli nie złamany paznokieć rzucony chłopak czy szlaban na komputer. Boli kiedy odchodzi osoba z którą byłeś na prawdę blisko.
|
|
 |
Najbardziej boli, nie złamany paznokieć, rzucony chłopak czy szlaban na komputer. Boli kiedy odchodzi osoba, z którą byłeś na prawdę blisko.
|
|
 |
Kiedy mija w Tobie etap dziecka? Gdy deszcz nie kojarzy Ci się już z dobrą zabawą w kałużach, tylko z mokrymi włosami i przemoczonymi butami. Gdy boiska nie służą już do zabawy w berka i grania w piłkę, tylko do picia na trybunach. Gdy płacz nie jest skutkiem rozbitego kolana, tylko złamanego serca. Gdy wszystko jest tak cholernie trudne i niezrozumiałe.
|
|
 |
Każdy, kto czyta, miał to przynajmniej raz w życiu. Zamykasz książkę, przesuwasz dłonią po okładce, patrzysz na nią jeszcze raz i wiesz, że nawet jeśli nigdy już do niej nie wrócisz, zostanie w Tobie to coś. To nieuchwytne i nienazwane coś, które zamieszka w sercu i wspomnieniach i sprawi, że jakiś aspekt tego świata będzie widziany już inaczej.
|
|
 |
to zachody słońca dają mi nadzieję. to własnie one pokazują mi życie z lepszej strony. radosne, pełne szczęścia. dlatego właśnie kiedy odechciewa mi się żyć, siadam do okna i wpatruję się w nie aż do momentu kiedy to na niebie nie pojawi się żadna gwiazda. widząc je wiem, że czeka mnie wiele zajebistych rzeczy.
|
|
 |
Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku noc.
|
|
 |
byłeś tam ty ... i ona. wzięliście ślub. ja stałam tuż przed wami w podartej, brudnej sukience w której biegłam przez las by tylko zdążyć krzyknąć "NIE! " kiedy weszłam całowałeś ją, tak namiętnie jak nigdy mnie. później tak po prostu zagrałeś jej "naszą" piosenkę i wyznałeś dozgonną miłość. I nie wiem dlaczego teraz tak cholernie mi Ciebie brakuje... Czasem chce byś zjawił się niespodziewanie i tak po prostu mnie pocałował i wyszedł... żebyś przebił tą monotonię.
|
|
 |
Wiedziałam od samego początku,wiedziałam, że Cię stracę i że nigdy nie ujrzysz we mnie tego, co ja ujrzałam w Tobie. Chcę, żebyś wiedział, że pokochałam Cię od pierwszego dnia i nadal Cię kocham, teraz bardziej, niż kiedykolwiek, choćby miało Ci być z tym ciężko.
|
|
 |
- Uwielbiała, gdy przepuszczał ją w drzwiach. ubóstwiała noszenie jego bluz. śmiała się z jego opowieści, jak za bardzo wczuwał się w rolę. lubiła prowadzić z nim wielogodzinne rozmowy. kochała Jego zapach.przepadała za patrzeniem w jego niebieskie oczy. chciała po prostu, żeby był.
|
|
 |
a jutro ja będę udawać że mam na wszystko wyjebane .. założę za dużą bluzę i trampki, pójdę do sklepu, kupię wiśniowe delicje, podejdę do rzeki, usiądę na oblodzonym brzegu i będę sobie wyobrażała że nie istniejesz, że nie ma powodu abym się smuciła, a znając moje szczęście wracając do domu znów cię spotkam i powiem tylko nic nie znaczące "cześć" .
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
 |
wzięła do ręki długopis. chciała stworzyć coś wyjątkowego. Patrzyła na kartkę, a widziała jego. nie, nie będzie o nim pisać, to śmieszne. ma dziwny uśmiech, smutne oczy i zaspany głos. On nie jest ciekawy. odłożyła długopis. zaparzyła herbatę. czemu wciąż krąży myślami wokół niego? poparzyła sobie wargi, te same, którymi chciała go dotknąć. "'mam sparaliżowane usta' jak w piosence" - westchnęła jakoś ciężko. dziś nic już nie napisze. dziś będzie się zastanawiała jak on smakuje. a jutro, 'jutro jest takie dalekie'- zanuciła i zdała sobie sprawę, że jej życie jest piosenką. zostawiła niedopita herbatę i poszła rozczesać włosy, których kolor on tak lubił.
|
|
 |
Wyobraźnia jest ziemią naszego istnienia. Pamięć jest tylko funkcją wyobraźni. Wyobraźnia jest tym jedynym miejscem, z którym czujemy się związani, którego możemy być pewni, że tu właśnie żyjemy. I także umierając, w niej umieramy. Razem ze wszystkimi, którzy kiedykolwiek umarli, a którzy pomagają i nam umrzeć.
|
|
|
|