-Czemu nie pozwolisz mi skoczyć .?
-Bo to do niczego Cie nie zaprowadzi .!
-Ale przecież mnie nie kochasz ...
-Skąd ta myśl .? Przecież Cie kocham .
-Nie wierze ...
Wtedy on stanął obok niej na moście , pocałował ją i powiedział :
-Jak nie wierzysz to skoczę .
Ona złapała go za rękaw i powiedziała :
-To skoczmy razem .!
Ale on na to nie pozwolił . Spojrzał głęboko w jej czarne oczyska i krzyknął :
-Kocham Cię już na zawsze Kochanie .!!! - a echo niosło jego głos .
I wtedy ona uwierzyła.
|