|
170cm.pecha.moblo.pl
ciągle wspominam tęsknie pije za dużo ćpam za mało za dużo palę za dużo przybyło mi na liście kontaktów numerów chłopców których ledwo zam. I to nie jest spoko MI
|
|
|
|
ciągle wspominam, tęsknie, pije za dużo, ćpam za mało, za dużo palę, za dużo przybyło mi na liście kontaktów numerów chłopców, których ledwo zam. I to nie jest spoko, MIMO WSZYSTKO.
|
|
|
oficjalnie byłeś tylko kolegą, ale tak naprawde wszystkim, co kochałam.
|
|
|
chce mieć Cie przy sobie, właśnie teraz, w tej chwili. myśle co napisać, co powiedzieć bo może lepiej zadzwonić, byś tylko znalazł sie na mieście obok mnie, ze mną. choćby po to by zapalić, forwardy, pamiętasz? chciałabym chociaż tego, czegokolwiek, byle usłyszeć Twój głos, zobaczyć Twą twarz, wiedzieć, że wszystko jest okej.. prosze, bądź i nigdy nie znikaj, błagam. / 170cm.pecha
|
|
|
Już przestałam czekać na wiadomości od Ciebie, przestałam czekać aż sobie o mnie przypomnisz. Zauważyłam, że powoli przemijasz. Tylko czasem przypomnisz się gdzieś pomiędzy mijającymi minutami bezsennej nocy i wtedy po cichutku spłynie łza, której chyba nie muszę usprawiedliwiać. / trail_of_tears
|
|
|
it’s like you’re screaming, and no one can hear,
no one will ever understand how much it hurts,
you feel hopeless.
|
|
|
|
Można udawać, że nigdy się nie kochało. Można traktować wszystkich facetów jak przedmioty. Można spać z tym, a następnego dnia z innym, a najlepiej z obydwoma tego samego dnia. Można więcej pić i więcej palić, chodzić po klubach i rozmawiać z nieznajomymi. Można przestać zwierzać się komukolwiek i wmawiać przyjaciołom, że wcale nie jest z nami tak źle jak im się wydaje.Można zabić sumienie, można udawać osobę tak zimną i obojętną jak tylko się da. Można. Ale nie polecam.
|
|
|
it's a quarter after one, I'm all alone and I need you now. said I wouldn't call but I'm a little drunk and I need you now. and I don't know how I can do without I just need you now.
|
|
|
mogłam tam pójść, chciałam tam pójść, w końcu to ja wyczaiłam ten koncert. okazało sie, że i Ty tam będziesz. to, że tam na siebie wpadniemy było pewne, zważywszy na to jak mały jest ten klub. ułożyłam już w głowie kilkanaście scenariuszy tego spotkania, chciałam tego, cholernie, to była duża szansa. nienawidze tego, że jestem od kogoś uzależniona, że nie moge ruszyć sie gdzieś bez czyjejś pomocy, tak cholernie mnie to ogranicza .. gdybym tylko mogła, gdyby tylko sie udało, gdybanie nie pomoże. prawda jest taka, że skończyłam siedząc w ścisku na tylnym siedzeniu cholernego tico, z nabitą lufą w jednej, a żubrem i zapalniczką w drugiej dłoni, starając sie nie myśleć. nie myśleć o Tobie, o sobie, o nas, o tym, co mogłoby być, co mogło sie wydarzyć .. / 170cm.pecha
|
|
|
'dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic bo nie chce patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.' ciężka bania, skronie pulsują, powieki są ciężkie. wszystkie smutki puściłam z dymem nabijając je w lufke. na chwile zapomniałam. na chwile .. / 170cm.pecha
|
|
|
some asshole told me, that if you believe in something strongly enough, you have to be willing to sacrifice everything. / Brian ♥
|
|
|
i możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.
|
|
|
|