Cholernie się boję. Boję się tego co będzie za dwa lata, albo i dłużej. Boję się, że zapomnę jakim był cudownym człowiekiem. Że zapomnę, ile dla mnie znaczył. Zapomnę, co to znaczy kochać i znów miłość to będzie mi takie obce uczucie... Boję się, że zapomnę, że ktoś taki jak on w ogóle istniał. Że imię Marcin znów będzie tylko zwykłym imieniem. Że mój mózg wyrzuci z pamięci Jego śmierć. Że zapomnę o tym, na czym polega prawdziwe uczucie. Bo wiem, że to On mnie jego nauczył. On był cudowny... Idealny. Nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego wybrał właśnie mnie. Heh... A on dlaczego ja wybrałam jego...
|