Długo mnie tu nie było. Dużo się zmieniło w sferze uczuciowej , On się zmienił. Jakby znów zaczął mnie zdobywać , choć jeszcze czasami nie zawsze mnie rozumie. Mam ostatnio mało czasu, nowa trudniejsza praca- zjada moją energię. Problemy są coraz większe ale nie mam ochoty o nich mówić. Ja się zmieniam. Każdego dnia bardziej rozumiem, że życie to jakaś pieprzona wojna , raz Cię kopią innym razem dostajesz z pięści a i tak oczekują , że nieważne jak bardzo boli to zaraz wstaniesz i pójdziesz dalej.
|