Wiesz co mnie najbardziej wkurwia? Wchodzę do szkoły i widzę kilka osób chodzących z nadętymi minami, bo ich "miłość" z nimi zerwała. No kurwa.. Nie byli ze sobą nawet miesiąc, a przeżywają jakby rozwód brali i o dzieci będą się sądzić! Najśmieszniejsze jest to, że to wszystko jest na pokaz, żeby inni współczuli, centrum uwagi i te sprawy. Pokrzywdzeni przez los, biedni ojojoj kurwa! Patrz będę płakać w pizdu. Wiecie kiedy jest najgorszy smutek? Gdy na prawdę masz problemy a mimo to wchodzisz pewnym krokiem z głową do góry i śmiejesz się, uśmiechasz jak zawsze. Tylko po oczach widac, że jest coś nie tak. Nie chcesz aby ktoś Cię kurwa żałował jaki to ty biedny nie jesteś. To jest właśnie najgorszy smutek, bo wiesz, że nikt Ci nie może pomóc i trzymasz to w środku, tam cholernie głęboko.. Cierpisz. To jest prawdziwy ból..
|