Tak, kocham swoje osiedle. W każdej chwili mogę pójść na przedszkole i mam pewność, że zastanę tam któregoś z kumpli. Mogę pójść do monopolowego i kupić wódkę mimo, że mam dopiero 15 lat, bo już wystarczająco długo wykłócałam się z kasjerkami. Wiem, że nawet jak wyjdę o 2 w nocy, to nic mi się nie stanie, ponieważ znam tu wszystkich, którzy uważani są za najgorszych i wyrzutków. Mam też pewność, że jeśli wyjadę na studia do innego miasta, to i tak tu wrócę, bo tu bije moje serce i to właśnie tu jest moje miejsce /ohyeah
|