Niektórych boli fakt, że daję radę. Czekają, aż się potknę i pójdę na dno. Podstawiają mi przeszkody, zabierają to co już mam. Ale ja się nie poddam, za każdym razem wstanę, podniosę się i uśmiechnę. Mam siłę i Ty mi tego nie zabierzesz. Możesz zgrywać przyjaciela, udawać, że mnie szanujesz, lubisz. Wiesz, Ty palisz za sobą mosty. Nikt nie pójdzie tą drogą. Kiedyś było inaczej, przyjaciół miało się grono, a teraz ? Część z nich nigdy nie zasługiwała na Twój czas i poświęcenia. Tak to już jest, czasami jesteśmy naiwni.
|