z dnia na dzień jej organizm był coraz bardziej osłabiony, zdarzało się, że traciła przytomność . tego dnia było podobnie, zakręciło się jej w głowie . czarne plamy niepokojąco zawirowały jej przed oczyma i upadła . kiedy odzyskała przytomność leżała w swoim łóżku, a przy niej siedziała mama. kobieta spojrzała na córkę i powiedziała " to moja wina, nie zauważyłam, że to wszystko cię przerosło. ta cała pieprzona miłość, którą jego darzysz. jego odejście, strasznie wyniszczyło Ciebie i Twój organizm, nie daruję mu tego . " dziewczyna spojrzała na mamę, " poradzę sobie sama, jestem silna " odpowiedziała a z jej oczu popłynął strumień łez .
|