nebbia:wiesz miałam podobnie .. pisałam z jednym kolesiem którego poznałam na wakacjach 3 lata temu .. dużo ze sobą pisaliśmy , wiedzieliśmy o sobie wszystko .. starałam się jeździć do niego jak najczęściej , bo to były okolice gdzie mieszkała moja rodzina .. nie powiem zaangażowałam się w to wszystko , on na początku jakby też tylko , że z czasem przestaliśmy aż tyle pisać . Od jakiś 2 miesięcy nie piszemy już w ogóle . Niedawno dowiedziałam się że znalazł sobie dziewczynę .. jakąś Izę czy jak jej tam ... nieważne .. Ostatnio się odezwał , ale bałam się z nim gadać , bo już powoli o nim zapominałam . Wcisnęłam mu jakiś kit .. Powiem Ci że ciągle myślę jakby to było gdybym zrobiła coś więcej , postarała się o niego . Zawalczyła . Chociaż spróbowała . Myślę że warto . Serio :)
19 grudnia 2011
pinkmiracle:Powiem ci szczerze, że nie jedna osoba mi to już mówiła. Przyjaciele namawiają mnie do tego, bo widzą i wiedzą jak bardzo mnie to męczy. Czy warto? Jestem pewna 100% że tak, analizuję wszystko już od sierpnia więc nie mogę mieć większej pewności - mogę nawet stwierdzić, że przechodzę teraz swoją pierwszą prawdziwą miłość - fakt, faktem trochę późno ale nigdy nie czułam czegoś takiego wobec żadnego chłopaka. Ja sama nastawiam się na to, że zrobię z siebie totalną kretynkę i wszystko pójdzie na nie, ale szczerze nie wiem sama dokładnie co on czuje, więc dryfuję sobie na morzu spekulacji i domysłów, co mnie wykańcza. Więc tak jak powiedziałaś "nie ma ryzyka, nie ma zabawy" trzeba postawić krok naprzód:) I nie dziękuje, żeby nie zapeszyć:*