na dzien dzisiejszy po upływie roku jestem w stanie stwierdzic że miłośc ta nie była ani moim ani jego kaprysem a co dalej sie bedzie działo tego nikt nie wie..kocham i jest mi z tym bardzo ciężko, każdy dzień bez Ciebie lub w oczekiwaniu na spotkanie dobija mnie strasznie:((chciałabym w końcu mieć Cie przy sobie, na wyciągnięcie ręki a nie gdzieś daleko, nawet nie wiesz jak boli świadomosc istnienia innej osoby:(((niewiem jak długo dam rade jeszcze czekać na sedno tej sprawy, czas płynie, latka leca a mimo iż nadal Cie kocham nie mogę czekać w nieskończoność:((((
|