siedziliśmy u Ciebie w pokoju, ja na Twoim łóżku, a Ty oglądałeś t-shirty na hempszop'ie. w głośnikach leciał Chada i mój ulubiony kawałek "L". nagle poderwałeś się z krzesła i skierowałeś w stronę swojej szafy. wyciągnąłeś biały t-shirt i szare dresy. odwróciłeś się w moim kierunku, podszedłeś i całując mnie w usta podałeś ciuchy, mówiąc 'przebierz się w nie'. kradnąc Ci jeszcze kilka całusów, poszłam zrobić to, o co mnie poprosiłeś. na mój widok szeroko się uśmiechnąłeś, pocałowałeś, a na koniec szepnąłeś 'uwielbiam cię taką, misio' / weruśkowa.
|