Nie mogę powiedzieć, że Cię lubię.. Bo byłoby to kłamstwo.. Znoszę Cię.. bo przy Tobie Ona jest szczęśliwa.. chociaż zraniłeś Ją wiele razy.. i wieem.. Ona też nie była święta.. Nie musisz tego powtarzać.. Znam ją doskonale.. Dużo lepiej niż Ty.. Ona się wycierpiała.. cholernie wycierpiała.. I zaświadczam, że jeśli to się powtórzy.. i Ona będzie przez Ciebie cierpieć i płakać.. To skarbie.. Wyrwę Ci te Twoje długie nóżki i wepchnę głęboko do gardła.. Kminisz kotku.? Już dawno bym to zrobiła.. ale Ona mi nie pozwoliła.. Mam nadzieję, że jednak nie będę musiała tego robić.. Chociaż poprawiłoby mi to humor.. oj poprawiło.. Ale ze względu na Nią.. muszę wytrzymać.. Więc.. lepiej trzymaj się na nogach i nie rób odchyłów w bok .. Bo możesz źle skończyć kotku.. Kminisz.? :) |szysza.zo
|