Cz.3 Kiedy na drugi dzie byłam w szpitalu nie dostałąm zadnej informacji o stanie Grzeska. Nie mogłam go zobaczyć. Czekałam do nastepnego dania.Jeszcze za nim trzeciego dnia przyszłam do szpitala dostałam telefon.. Grzesiek nie przeżył.. Moję życie obrociło sieo 180 stopni. Nie było już nic..
|